Reklama

EBOR będzie inwestował na Cyprze. Libia czeka na ocenę.

Rada gubernatorów Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) ogłosiła we czwartek w Warszawie, że do grona państw korzystających z pomocy tej instytucji dołączy tymczasowo Cypr. Szansę taką otrzymała również Libia.

Aktualizacja: 15.05.2014 14:11 Publikacja: 15.05.2014 14:10

EBOR będzie inwestował na Cyprze. Libia czeka na ocenę.

Foto: Bloomberg

EBOR powstał w 1991 r. w celu wspierania na drodze inwestycji rozwoju gospodarki rynkowej w krajach postkomunistycznych oraz umacniania w nich demokracji. W ostatnich latach instytucja, której siedziba mieści się w Londynie, rozszerzyła działalność na Turcję oraz kilka rozwijających się państw z basenu Morza Śródziemnego.

Cypr był jednym z państw-założycieli EBOR i dotąd był jedynie udziałowcem tej instytucji. W związku z kryzysem bankowym z ostatnich lat, zwrócił się do banku o pomoc w reformowaniu gospodarki. W ub.r. Cypr otrzymał 10 mld euro pomocy od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, godząc się w zamian na restrukturyzację największych banków. EBOR w czwartkowym komunikacie podał, że będzie starał się wspierać ten proces.

Rada gubernatorów EBOR, reprezentująca 66 udziałowców banku (są nimi państwa z całego świata oraz UE) uzgodniła, że Cypr będzie odbiorcą finansowania tylko tymczasowo. Po 2020 r. instytucja nie będzie się, zgodnie z przyjętymi założeniami, angażowała na wyspie w nowe projekty inwestycyjne.

Na dorocznym zgromadzeniu gubernatorów EBOR, które w tym roku odbyło się na Stadionie Narodowym w Warszawie, zapadła również decyzja o dołączenia do grona udziałowców Libii. To otwiera drogę do inwestycji EBOR-u w północnoafrykańskim kraju, który w 2011 r. zerwał z autorytarnymi rządami Muammara Kaddafiego. Decyzję w tej sprawie bank podejmie po przeanalizowaniu środowiska politycznego i ekonomicznego w Libii.

Choć EBOR sukcesywnie rozszerza obszar działania, nie wycofuje się z Europy Środkowo-Wschodniej. Dotychczas tylko Czechy, z końcem 2007 r., zdecydowały, że proces ich transformacji gospodarczej dobiegł końca i nie potrzebują już wsparcia londyńskiej instytucji.

Reklama
Reklama

W środę prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka, który jest też gubernatorem EBOR, mówił, że „był pewien nacisk na Polskę, jako +gwiazdę transformacji+, żebyśmy się graduowali, tzn. przestali być beneficjentem banku, ale że tak powiem - myśmy nie byli chętni".

Belka oświadczył, że co najmniej przez kilka lat EBOR będzie nadal angażował się w nowe projekty inwestycyjne w Polsce (w ub.r. zainwestował u nas około 750 mln euro). Także premier Donald Tusk, podczas sesji otwierającej dwudniowe spotkanie EBOR, wskazywał, że nasza gospodarka wciąż potrzebuje obecności takich instytucji.

W ub.r. EBOR zainwestował w 34 krajach, w których dotychczas był zaangażowany, łącznie 8,5 mld euro.

EBOR powstał w 1991 r. w celu wspierania na drodze inwestycji rozwoju gospodarki rynkowej w krajach postkomunistycznych oraz umacniania w nich demokracji. W ostatnich latach instytucja, której siedziba mieści się w Londynie, rozszerzyła działalność na Turcję oraz kilka rozwijających się państw z basenu Morza Śródziemnego.

Cypr był jednym z państw-założycieli EBOR i dotąd był jedynie udziałowcem tej instytucji. W związku z kryzysem bankowym z ostatnich lat, zwrócił się do banku o pomoc w reformowaniu gospodarki. W ub.r. Cypr otrzymał 10 mld euro pomocy od Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, godząc się w zamian na restrukturyzację największych banków. EBOR w czwartkowym komunikacie podał, że będzie starał się wspierać ten proces.

Reklama
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Reklama
Reklama