Dzięki współpracy gospodarczej i finansowej z Europą Zachodnią polska gospodarka zyskała 49,1 mld dol. i 365 tys. nowych miejsc pracy w latach 1995–2011 – oceniają analitycy ING w raporcie „Wartość bliskich relacji". Wyniki te opracowano na podstawie modelu stworzonego przez ekonomistów z Uniwersytetu Groningen.
Obopólne korzyści
Z wyliczeń ekspertów ING wynika, że popyt generowany przez zachód kontynentu przyniósł w tych latach Europie Środkowo-Wschodniej (liczone tylko dla krajów UE ) 133 mld dol. i 0,5 mln nowych miejsc pracy. Po uwzględnieniu w tych statystykach Rosji, Turcji oraz innych krajów regionu nienależących do UE zachodnioeuropejski popyt przyniósł tym gospodarkom 272 mld dol. oraz 1 mln miejsc pracy.
Tymczasem popyt z państw naszego regionu stworzył w Europie Zachodniej 1,2 mln miejsc pracy i dał tamtejszym gospodarkom nawet 172 mld dol. A łącznie z Rosją, Turcją i innymi państwami spoza UE było to 240 mld dol. i do 2,7 mln miejsc pracy.
Popyt generowany przez samą Polskę przyniósł 46 mld dol. wartości dodanej w Europie Zachodniej, co przełożyło się na powstanie tam 465 tys. miejsc pracy.
W przypadku Polski na zachodnioeuropejskim popycie najbardziej skorzystała branża usługowa. Przybyło w niej 322 tys. nowych etatów, z czego 194 tys. przypadły na handel hurtowy i detaliczny, a 79 tys. na usługi biznesowe.