Według niego podczas kilku spotkań najważniejszych polityków w kraju miały paść mocne słowa mówiące o tym, że "państwo polskie praktycznie nie istnieje", a Polacy "mają w du... orliki i autostrady, którymi nieustannie chwali się Platforma Obywatelska.
Z doniesień tygodnika wynika, że Marek Belka, prezes NBP w zamian za wsparcie dla budżetu miał domagać się od ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza dymisji Jacka Rostowskiego - ustalenia miały mieć miejsce w lipcu 2013 roku, kiedy Rostowski jeszcze pełnił swój urząd. Poza tym prezes banku centralnego oczekuje nowelizacji ustawy o banku centralnym.
Szczurek za Rostowskiego
Kilka miesięcy później rzeczywiście Rostowski przestaje kierować resortem finansów. Po listopadowej rekonstrukcji rządu ministrem zostaje jak Mateusz Szczurek. Tygodnik pisze, że Belka miał się domagać kogoś „technicznego i niepolitycznego". Przypomnijmy, że Rostowski swoje odejście z rządu tłumaczył startem w eurowyborach. Kandydował z bydgoskiej listy PO, ale nie został wybrany. Także druga kwestia, o której była podobno mowa podczas rozmów, czyli nowelizacja ustawy o NBP, ujrzała światło dzienne. 28 maja tego roku do Rady Ministrów wpłynął projekt założeń nowelizacji o NBP. Dotyczy ona wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym 1/3 składu RPP byłaby powoływana co 2 lata w równej liczbie przez Prezydenta, Sejm oraz Senat. Ma to zapewnić płynne zmiany składu RPP i wpłynąć na zachowanie stabilności jej działania.Propozycja zakłada przejściowe (ok. dwuletnie) powiększenie liczby członków RPP do 12, a następnie taki sam okres przejściowy, w którym liczba członków RPP będzie wynosiła 6 osób. Licząc od 2018 r. skład osobowy RPP byłby kształtowany z uwzględnieniem ustawowej 9-osobowej liczby członków RPP. MF zaproponowało też, aby bank centralny miał możliwość kupowania obligacji skarbowych poza operacjami otwartego rynku. - Planowane zmiany w ustawie o NBP mają pozwolić bankowi centralnemu być tzw. pożyczkodawcą ostatniej szansy. - Intencją zmienianego przepisu nie jest wprowadzenie możliwości finansowania przez NBP deficytu budżetowego – tłumaczył w specjalnym oświadczeniu resort.
Zgodnie z "Traktatem o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej" zakazane jest udzielanie przez EBC lub banki centralne członków UE pożyczek na pokrycie deficytu lub jakichkolwiek innych kredytów rządom. Zakazane jest również nabywanie bezpośrednio od nich przez bank centralny strefy euro lub krajowe banki centralne ich papierów dłużnych. Także polska konstytucja mówi, że ustawa budżetowa nie może przewidywać pokrywania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązania w centralnym banku państwa.
Jednak - jak przekonywał nasz resort finansów - wszystkie nowoczesne banki centralne mają możliwość skupu obligacji skarbowych z rynku.