Potwierdziła to dziś w rozmowie z „Rz" Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa. Jak tłumaczyła, podczas swego środowego wystąpienia w Sejmie Włodzimierz Karpiński, minister skarbu państwa mówił jedynie o zacieśnieniu współpracy pomiędzy PIR, a BGK, co ma w konsekwencji doprowadzić do stworzenia polskiego odpowiednika Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju na bazie tych instytucji. Jak zapewnia Jabłońska-Twaróg, minister nie miał jednak na myśli likwidacji PIR czy wchłonięciu spółki kierowanej przez Mariusza Grendowicza przez jedyny polski bank państwowy.
Wersję tę nieoficjalnie potwierdził „Rz" już wczoraj Mikołaj Kunica, rzecznik PIR. Jak tłumaczył zdanie o tworzeniu polskiego EBOR-u pojawiło się w tekście ministra w ostatniej chwili przed jego wystąpieniem i być może było zbyt dużym skrótem myślowym. Oboje rzecznicy przekonują, że media zbyt pochopnie i za daleko zinterpretowały wypowiedź ministra Karpińskiego dotyczącą PIR. Miało mu chodzić o synergię działania BGK i PIR, ale nie o likwidację tej ostatniej spółki.
O zwiększeniu synergii pomiędzy PIR i BGK informuje też oficjalnie BGK. - Bank Gospodarstwa Krajowego aktywnie uczestniczy w procesie analizy, którego efektem będzie zwiększenie synergii pomiędzy dwoma filarami programu Inwestycje Polskie jakimi są BGK i PIR – mówi „Rz" Anna Czyż, rzeczniczka BGK zapewniając jednocześnie, że Bank Gospodarstwa Krajowego jest i pozostanie wiodącym filarem dłużnym i gwarancyjnym wehikułu ekonomicznego, który będzie kontynuował wspieranie polskiej gospodarki i utrzymywał tempo inwestycji w Polsce.
W rozmowie z „Rz" Jabłońska-Twaróg przyznała jednak, że resort analizuje różne aspekty związane z zapewnieniem optymalnej struktury zarządzania aktywami PIR. Rzeczniczka wspomniała, że jedną z koncepcji jest "ufunduszowienie" spółki.