– Erozja klasy średniej w państwach demokratycznych oraz drastyczne nierówności w krajach zdominowanych przez oligarchów każą się zastanowić nad skutecznością lekarstw na kryzys oraz rolą, jaka w pokryzysowym świecie ma do wypełnienie państwo – oceniał Rafał Grodzicki, członek zarządu PZU. Problemom, na które zwracał uwagę, poświęcona była sesja „Władza pieniądza – współczesne zagrożenia dla wolności" podczas tegorocznego Europejskiego Forum Nowych Idei.
Generalna konkluzja? Demokracja jest chyba największym sprzymierzeńcem gospodarki. Potwierdza to choćby fakt, że w krajach, które wybrały demokratyczne systemy władzy, wzrost gospodarczy jest po ok. 30 latach 20 razy wyższy niż w państwach, w których władza jest autorytarna. Uczestnicy dyskusji zwracają uwagę, że przy rozmowie o wzajemnych korelacjach między systemem sprawowania władzy a gospodarką trudno nie przywołać przykładu Polski.
Jaki model ?jest optymalny
– Ostatni raz byłem tu w 1981 roku na zjeździe „Solidarności". Wtedy przyjechałem pociągiem. Teraz przyleciałem samolotem do zupełnie innego kraju. Trzeba pamiętać, skąd się to wzięło. To, że istnieje ognisko, które łączy liberalną gospodarkę z przemianami demokratycznymi, wydaje się oczywiste – podkreśla Kelman Mizsei z Węgier, szef misji doradczej Unii Europejskiej na rzecz reformy cywilnego sektora bezpieczeństwa na Ukrainie. Zwraca on jednak uwagę, że trzeba pamiętać o jednym – pozytywne zmiany nie owocują od razu. – Sukces przychodzi później. Ale żeby się pojawił, najpierw trzeba zasiać ziarno.
Jego zdaniem powinna to wziąć pod uwagę Unia Europejska przy obieraniu kierunku, w którym chce dalej podążać. – Nie można bowiem utrzymać konkurencyjnej gospodarki bez reform – podkreśla Mizsei.
Czy w czasach, gdy Europę dzieliła żelazna kurtyna, świat był prostszy? Co do tego uczestnicy dyskusji nie mieli wątpliwości. Systemy gospodarcze były ściśle związane z gospodarczymi. W państwach demokratycznych gospodarka była kapitalistyczna, w autorytarnych – centralnie planowana. Koniec zimnej wojny spowodował jednak przewartościowanie i sprawił, że dziś tak oczywistej korelacji już nie ma.