Pomorskie święto kina, które potrwa od 16 do 20 czerwca, to okazja nie tylko do poznania najnowszej polskiej kinematografii, ale i do spotkań z gwiazdami – między innymi wybitnymi reżyserami, operatorami, aktorami, krytykami i plastykami, którzy zasiadają w jury.
Grand Prix Wielki Jantar pierwszego festiwalu Młodzi i Film w 1973 r. przypadło „Iluminacji” Krzysztofa Zanussiego, później wśród laureatów znaleźli się też m.in. Krzysztof Kieślowski i Agnieszka Holland. Szybko koszaliński przegląd stał się miejscem spotkań i dyskusji filmowców, widzów, krytyków. Niegdyś wszystkich ich zaprzątały kwestie trudności realizacyjnych i cenzury, dziś debiutanci zmagają się raczej z komercją. Kiedyś festiwal miał charakter międzynarodowy, teraz w konkursie rywalizują tylko filmy polskie, bo też kondycja polskiej kinematografii najbardziej dziś interesuje twórców i koszalińską publiczność.
Autorami prezentowanych w Koszalinie filmów są studenci lub absolwenci szkół filmowych albo twórcy zawodowo związani z filmem, którzy po raz pierwszy wyreżyserowali swój obraz. Młodzi i Film to bowiem przegląd debiutów profesjonalnych, bo – jak mówią organizatorzy – filmowcy offowi i amatorzy mają wiele własnych festiwali.
– Kilka osób z tegorocznego konkursu mnie zaskoczyło, kilkoro reżyserów ma u mnie duże plusy. Liczy się oryginalność, własny charakter pisma filmowego, to, że twórcy myślą po swojemu, że nie kalkują swoich profesorów ze szkół filmowych. A takich filmów w tym roku nie brakuje – zdradza Janusz Kijowski, dyrektor programowy festiwalu.
Filmy pełnometrażowe oceni jury pod przewodnictwem Radosława Piwowarskiego, w sekcji krótkiego metrażu werdykt wydadzą eksperci z Maciejem Pieprzycą na czele. Najlepsi zdaniem jury twórcy dostaną festiwalowe statuetki – Grand Prix oraz Wielkie (dla filmów pełnometrażowych) i Małe (krótki metraż) Jantary; swojego laureata wyłoni też publiczność. Najlepszy reżyser tej edycji przeglądu otrzyma też Nagrodę im. Stanisława Różewicza. Organizatorzy mają nadzieję, że nie będą to tylko symboliczne laury, ale, jak mówi dyrektor festiwalu Janusz Paprocki, że zapewnią młodym twórcom dobry start w branży filmowej.