Strach pójść spać

„Paranormal Activity" polscy widzowie obejrzą w halloweenową noc

Aktualizacja: 12.11.2009 22:01 Publikacja: 29.10.2009 00:35

Katie; "Paranormal Activity"

Katie; "Paranormal Activity"

Foto: materiały prasowe

11 tysięcy dolarów, jedna kamera, jeden dom – tak powstał film "Paranormal Activity", który dziś już zarobił w kinach amerykańskich 60 mln dolarów. Horror Orena Peliego, na którym widzowie krzyczą ze strachu, porównywany jest z "Blair Witch Poject" Eduarda Sancheza i Daniela Myricka.

Peli twierdzi, że odkrył receptę na sukces horroru. Po "Psychozie" ludzie bali się wziąć prysznic, po "Szczękach" – kąpać się w oceanie, po "Blair Witch Project" – wejść do lasu. – Musiałem zrobić swój film tak, by widzowie bali się spać we własnych łóżkach – mówi. Młoda, zamożna para wprowadza się do nowego domu na przedmieściach miasta. Ale od pierwszej chwili Katie i Micah mają dziwne przeświadczenie, że nie są sami. Dziwny lokator uaktywnia się w nocy, a jego obecność szczególnie silnie czuje dziewczyna. Micah, chcąc wyjaśnić tajemnicę, instaluje w sypialni cyfrową kamerę. Jednak paranormalne zjawiska ciągle się nasilają.

[srodtytul]Z życia wzięte [/srodtytul]

Oren Peli, specjalista od gier wideo i programowania animacji, nakręcił "Paranormal Activity" w 2006 roku. Twierdzi, że sam przeżył podobną historię. Razem ze swoją dziewczyną kupił dom, w którym działy się dziwne rzeczy: nocami słychać było hałasy, z półek spadały przedmioty.

Peli zarządził remont, wymianę podłóg i uporządkowanie piwnic, ale uznał, że to jest pomysł na film w stylu "Blair Witch Project." Często powołuje się na ten film. – Chciałem, by podobnie jak w "Blair Witch Project" na ekranie było jak najmniej krwi – mówi. – Dźwięk też musiał być delikatny, nienachalny. Nagraliśmy przeróżne brzdęki i dudnienia. To wystarczyło, by stworzyć odpowiednią atmosferę. A w wielu scenach panuje całkowita cisza, która nie rozprasza widza i zmusza go do skupienia uwagi na każdym szczególe i pojawiającym się nagle odgłosie.

Dziś w salach kinowych ludzie się boją i wciągają w klimat filmu na tyle, że głośno przestrzegają bohaterów przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Ale Peli długo nie wierzył, że znajdzie dla "Paranormal Activity" dystrybutora. Jego film najpierw wyświetlony został w 2007 roku podczas festiwalu Screamfest odbywającego się w Hollywood. Organizatorzy zachwycili się nim i namówili Peliego, by wysłał DVD do Steve'a Bartona, redaktora popularnego portalu Dread Central poświęconego horrorom. To był strzał w dziesiątkę.

Barton i użytkownicy jego portalu złapali haczyk. O filmie zaczęło być głośno, aż wreszcie trafił na festiwal Slamdance, gdzie obejrzeli go producenci z DreamWorks. Zaproponowali Peliemu zrobienie remake'u z gwiazdami, potem jednak uznali, że lepiej zostawić oryginalną formę. Liczyli na powtórzenie cudu "Blair Witch Project", który kosztował 35 tys., a przyniósł ponad 100 mln dolarów. Ostatecznie "Paranormal Activity" trafił do amerykańskich kin jesienią 2009 r., a jego dystrybutorem jest Paramount Pictures.

[srodtytul]Internetowy marketing [/srodtytul]

Podobnie jak w wypadku filmu Sancheza i Myricka jedną z marketingowych metod wypromowania obrazu Peliego jest kampania w Internecie. Formuła "Demand It!" pozwala fanom zamawiać kopię filmu do swojego miasta. W Stanach taka akcja rozpoczęła się w październiku.

Polski dystrybutor, firma Vision, także u nas uruchomił system zamawiania filmu w Internecie, na stronie [link=http://www.paranormalactivity.pl]ww.paranormalactivity.pl[/link] – przez trzy pierwsze dni pojawiło się 740 zgłoszeń. Na razie obraz Peliego na specjalnych pokazach w halloweenową noc (31 października o godz. 23.59) będą mogli obejrzeć widzowie 12 miast: Warszawy, Poznania, Torunia, Wrocławia, Gdańska, Krakowa, Szczecina, Zabrza, Katowic, Gliwic, Łodzi i Gdyni. Do regularnego rozpowszechniania "Paranormal Activity" ma wejść w listopadzie. Liczba kopii zależy również od odzewu internautów.

[ramka] Dla naszych czytelników mamy trzy podwójne zaproszenia na przedpremierowy pokaz filmu „Paranormal Activity” w warszawskim kinie Cinema City Mokotów w najbliższą sobotę, 14 listopada, godz. 20.00

Wygrają trzy pierwsze zgłoszenia na adres [mail=kultura@rp.pl]kultura@rp.pl[/mail].

[b] Znamy już zwycięzców, poinformujemy ich drogą elektroniczną. Dziękujemy za udział w konkursie :)[/b]

Start konkursu - czwartek, 12 XI, godz. 20.00. W temacie prosimy wpisać tytuł filmu.

[link=http://www.facebook.com/pages/Serwis-Kulturalny-rppl/140157390741]Zostań fanem serwisu na Facebooku[/link] - informacje o konkursach - zaproszenia na koncerty, do teatru, ciekawe książki.[/ramka]

11 tysięcy dolarów, jedna kamera, jeden dom – tak powstał film "Paranormal Activity", który dziś już zarobił w kinach amerykańskich 60 mln dolarów. Horror Orena Peliego, na którym widzowie krzyczą ze strachu, porównywany jest z "Blair Witch Poject" Eduarda Sancheza i Daniela Myricka.

Peli twierdzi, że odkrył receptę na sukces horroru. Po "Psychozie" ludzie bali się wziąć prysznic, po "Szczękach" – kąpać się w oceanie, po "Blair Witch Project" – wejść do lasu. – Musiałem zrobić swój film tak, by widzowie bali się spać we własnych łóżkach – mówi. Młoda, zamożna para wprowadza się do nowego domu na przedmieściach miasta. Ale od pierwszej chwili Katie i Micah mają dziwne przeświadczenie, że nie są sami. Dziwny lokator uaktywnia się w nocy, a jego obecność szczególnie silnie czuje dziewczyna. Micah, chcąc wyjaśnić tajemnicę, instaluje w sypialni cyfrową kamerę. Jednak paranormalne zjawiska ciągle się nasilają.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu