Długa lista nieobecnych

Marzec ’68 zmienił życie tysięcy ludzi, pozostawiając w ich sercach dotąd niezagojone rany. Przypominają o tym dokumenty nakręcone przez Sławomira Grünberga i Marię Zmarz-Koczanowicz.

Publikacja: 15.04.2010 21:42

Perecowicze, Polska/USA, reż. Sławomir Grünberg

Perecowicze, Polska/USA, reż. Sławomir Grünberg

Foto: Materiały Promocyjne

W pustej klasie nauczycielka odczytuje listę obecności. Wymienia nazwiska uczniów łódzkiej szkoły im. Pereca, którzy w dzieciństwie spędzali razem całe dnie. Dziś mają po 50 – 60 lat, mieszkają w Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Szwecji, Belgii... Tak zaczyna się dokument „Perecowicze” Sławomira Grünberga, opowiadający o bolesnych doświadczeniach Marca ’68 roku, ale przede wszystkim o przyjaźniach, która przetrwały wszystko.

Reżyser przypomina dzieje łódzkich Żydów. Przed wojną stanowili jedną trzecią mieszkańców miasta. Później 60 tysięcy z nich zginęło w getcie, a kolejnych 130 tysięcy zamordowano w obozach. Po wojnie została w Łodzi garstka ocalonych. Ale stopniowo zaczęli dołączać do niej Żydzi z innych części Polski oraz Związku Radzieckiego.

Wprowadzali się do poniemieckich mieszkań urządzonych meblami wykonanymi w getcie. I próbowali żyć od nowa. W 1945 roku w Łodzi rozpoczęła działalność szkoła żydowska im. Icchoka Lejba Pereca. – Była całym naszym życiem, miejscem nauki, zawierania przyjaźni, placem zabaw – wspominają absolwenci. – Znaliśmy się jak łyse konie – mówią. – Dzień w dzień razem.

Szkoła dawała szanse kontaktu z żydowską kulturą i tradycją, ale była też oazą chroniącą dzieci przed światem zewnętrznym, przejawami antysemityzmu i prześladowaniami ze strony rówieśników.

W 1956 roku, kiedy władze zezwoliły na wyjazdy, środowisko żydowskie w Polsce zmniejszyło się z 80 do 30 tysięcy. Spośród wielu uczniów Pereca wyjechał wówczas m.in. Daniel Libeskind, dziś mieszkający w USA słynny architekt. Kolejna fala wyjazdów nastąpiła po Marcu ’68. Kraj opuściło 20 tysięcy Żydów.

– Nie czuliśmy się Żydami. Byliśmy Polakami żydowskiego pochodzenia – mówią uczniowie Pereca. Traktowali Polskę jak ojczyznę, uważali się za patriotów. Nie chcieli wyjeżdżać. Ale w kraju pozostało niewielu, wśród nich Gołda Tencer, aktorka Teatru Żydowskiego, szefowa fundacji Shalom.

Perecowicze rozjechali się po świecie. Szkołę zamknięto. Dziś dawni uczniowie spotykają się regularnie w Ashkelonie w Izraelu. Wielu wciąż czuje żal, narzekają na oderwanie od korzeni. Dodają jednak, że paradoksalnie rozłąka zacieśniła łączące ich więzy. – Jesteśmy jak bracia i siostry. Nie musimy codziennie się widzieć, ale myślimy o sobie.

O wydarzeniach 1968 roku opowiada także Adam Michnik w dokumencie „Zwyczajny Marzec” Marii Zmarz-Koczanowicz. Komentuje bogate materiały archiwalne, m.in. przemówienia Władysława Gomułki, który w czerwcu 1967 roku mówił: „Każdy obywatel Polski powinien mieć tylko jedną ojczyznę – PRL. Nie chcemy, aby w naszym kraju powstała piąta kolumna”.

Polityka polskich władz była reakcją na konflikt izraelsko-arabski. W propagandzie komunistycznej działania państwa żydowskiego porównywano do nazizmu. Według Michnika do społeczeństwa trafiał jasny przekaz – Żydów można nienawidzić jak hitlerowców. Władze PRL połączyły kampanię antysemicką z atakami na studentów. W licznych programach telewizyjnych przekonywano, że wiece na uczelniach są inspirowane przez Izrael i młodzież pochodzenia żydowskiego.

Protesty rozpoczęły się od usunięcia z Uniwersytetu Warszawskiego Adama Michnika i Henryka Szlajfera.

– Moje pokolenie zbuntowało się przeciwko komunistom. Wypluliśmy knebel i pokazaliśmy im gest Kozakiewicza – mówi redaktor naczelny „Gazety Wybroczej”. Wkrótce, po wyrzuceniu ze studiów, został aresztowany. Wyszedł, gdy większość już wyjechała.

– Czułem, że jest pusto – wspomina.

W pustej klasie nauczycielka odczytuje listę obecności. Wymienia nazwiska uczniów łódzkiej szkoły im. Pereca, którzy w dzieciństwie spędzali razem całe dnie. Dziś mają po 50 – 60 lat, mieszkają w Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Szwecji, Belgii... Tak zaczyna się dokument „Perecowicze” Sławomira Grünberga, opowiadający o bolesnych doświadczeniach Marca ’68 roku, ale przede wszystkim o przyjaźniach, która przetrwały wszystko.

Reżyser przypomina dzieje łódzkich Żydów. Przed wojną stanowili jedną trzecią mieszkańców miasta. Później 60 tysięcy z nich zginęło w getcie, a kolejnych 130 tysięcy zamordowano w obozach. Po wojnie została w Łodzi garstka ocalonych. Ale stopniowo zaczęli dołączać do niej Żydzi z innych części Polski oraz Związku Radzieckiego.

Film
Już dzisiaj dowiemy się, kto wygrał Krakowską Nagrodę Filmową Andrzeja Wajdy! | 9 dzień 18. Mastercard OFF CAMERA
Film
Mastercard OFF CAMERA: Kraków zalany słońcem i ciekawymi filmami
Film
Największe katastrofy finansowe Hollywood ostatnich miesięcy. Na liście gwiazdy
Film
„Pierce” (reż. Nelicia Low) z Krakowską Nagrodą Filmową Andrzeja Wajdy Mastercard OFF CAMERA 2025!
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Film
Nieznane wywiady papieża Franciszka
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne