Obrazy cierpienia, których nie można zapomnieć

Najbardziej wstrząsające filmy festiwalu Era Nowe Horyzonty pokazują, jak wojna psychicznie i fizycznie okalecza człowieka

Publikacja: 26.07.2010 01:18

„Na gorąco” Briana De Palmy to opowieść o szaleństwie marines

„Na gorąco” Briana De Palmy to opowieść o szaleństwie marines

Foto: Era Nowe Horyzonty

Idąc wrocławską ulicą Piotra Skargi dochodzi się do Wzgórza Partyzantów. Podczas Era Nowe Horyzonty można tu obejrzeć instalację „Znicz weterana” autorstwa Krzysztofa Wodiczki. W jej centrum tli się płomień – symbol upamiętniający poległych. A przestrzeń wokół wypełniają nagrane głosy polskich żołnierzy opowiadających o swoich przeżyciach w Afganistanie i Iraku. Czują się wyobcowani i niepotrzebni. Nie potrafią znaleźć sobie miejsca w społeczeństwie. Ten dramat dodatkowo podkreślają relacje żon weteranów, które po powrocie mężów do kraju często obserwowały zachodzące w nich zmiany.

„Żołnierz jest od zabijania” – mówią. Instalacja Wodiczki uświadamia, jak wojenne doświadczenia nasycają wyobraźnię i pamięć obrazami przemocy, od których nie można się uwolnić.

Znakomitym uzupełnieniem wystawy są pokazywane we Wrocławiu filmy, które – podobnie jak Wodiczko – analizują wpływ wojny na psychikę ludzi.

Japońska „Gąsienica” Kojiego Wakamatsu (cykl „Panorama kina światowego”) też jest opowieścią o weteranie. Tyle że rozegraną w latach 40. ubiegłego wieku. Porucznik Kurokawa wraca do rodzinnej wioski po bohaterskiej walce z Chińczykami. Otrzymał trzy medale. Cesarska propaganda uznała go nie tylko za wzór żołnierza, ale wręcz ucieleśnienie boga wojny, budzącego grozę wśród wrogów i nabożny szacunek współobywateli. Kurokawa rzeczywiście nie przypomina człowieka. Na froncie stracił ręce i nogi. Ma spaloną niemal połowę twarzy. Charczy zamiast mówić. Bóg wojny jest jak tytułowa gąsienica. Może jedynie pełzać.

Dla żony, która – ze względu na presję otoczenia – musi odgrywać rolę troskliwej opiekunki narodowego bohatera, szybko staje się ciężarem. „Tylko jesz i śpisz” – krzyczy na męża w chwili rozpaczy. Kurokawa tyranizuje ją, choć jest od niej całkowicie zależny. Kobieta musi spełniać wszystkie jego pragnienia, przede wszystkim seksualne. Ich intymna relacja, podszyta niechęcią i agresją, stanowi centrum emocjonalne filmu. „Gąsienica” szokuje scenami erotycznych zbliżeń, obrazami codziennego cierpienia. Te drastyczne sceny stanowią pretekst do bezkompromisowej wiwisekcji japońskiego militaryzmu czasów cesarstwa i patriarchalnego modelu życia, w którym kobieta zostaje podporządkowana mężczyźnie.

Równie mocny jak „Gąsienica” jest inspirowany faktami dramat „Na gorąco” Briana De Palmy (również „Panorama kina światowego”). W 2006 roku grupa amerykańskich żołnierzy zgwałciła 14-letnią Irakijkę i zamordowała jej rodzinę. De Palma wykorzystuje tę historię, by opowiedzieć o szaleństwie, do jakiego prowadzi służba w warunkach ekstremalnego zagrożenia i narastającej frustracji. Jednak dla De Palmy ważniejsza jest refleksja nad obrazem wojny kreowanym przez oficjalne i niezależne media.

„Na gorąco” ma formę niby-dokumentu złożonego z udawanych filmików z Internetu, fikcyjnych zapisów z prywatnych kamer żołnierzy i sfingowanych relacji telewizyjnych. „Pierwszą ofiarą tej wojny będzie prawda” – mówi jeden z marines, gdy jego kolega postanawia sfilmować ich pobyt w Iraku bez żadnej cenzury. Tymczasem De Palma – mistrzowsko prowadząc narrację – sugeruje, że za pośrednictwem mediów nigdy nie poznamy prawdziwego oblicza współczesnych konfliktów zbrojnych.

To najlepszy film hollywoodzkiego reżysera od wielu lat, choć w Ameryce oskarżano go o niszczenie patriotycznego ducha i populizm. Szkoda, że do Polski trafia dopiero po trzech latach od czasu premiery.

Idąc wrocławską ulicą Piotra Skargi dochodzi się do Wzgórza Partyzantów. Podczas Era Nowe Horyzonty można tu obejrzeć instalację „Znicz weterana” autorstwa Krzysztofa Wodiczki. W jej centrum tli się płomień – symbol upamiętniający poległych. A przestrzeń wokół wypełniają nagrane głosy polskich żołnierzy opowiadających o swoich przeżyciach w Afganistanie i Iraku. Czują się wyobcowani i niepotrzebni. Nie potrafią znaleźć sobie miejsca w społeczeństwie. Ten dramat dodatkowo podkreślają relacje żon weteranów, które po powrocie mężów do kraju często obserwowały zachodzące w nich zmiany.

Pozostało 82% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu