"Nóż w wodzie" pojawił się na ekranach w 1962 roku w aurze skandalu, ponieważ znacznie odbiegał od realiów życia w komunistycznym kraju. Był też pierwszym polskim filmem nominowanym do Oscara, rywalizację przegrał ze słynnym "Osiem i pół" Federico Felliniego.
W filmie z prostą fabułą, którego akcja rozgrywa się na tle mazurskich jezior, główne i jedyne role zagrali Leon Niemczyk i Zygmunt Malanowicz oraz Jolanta Umecka, studentka Akademii Muzycznej. Głos do roli kobiecej podłożyła Anna Ciepielewska, a Malanowicza zastąpił głosem sam Polański, ponieważ uznał, że ten brzmi zbyt dojrzale, jak na młodego chłopaka.
"Nóż w wodzie" był zwiastunem talentu młodego reżysera, który mając do dyspozycji troje aktorów i jedno miejsce akcji, po mistrzowsku zbudował relacje pomiędzy osobami i oddał narastający konflikt, równocześnie nie spłycając psychologicznej głębi. Pokazał to również w ostatnim filmie, komedii z 2011 roku zatytułowanej "Rzeź".
Premiera "Noża w wodzie" wywołała propaganową burzę krytyki za przedstawienie w pozytywnym świetle konsumenckiego stylu życia - w filmie pojawia się między innymi nowoczesny zagraniczny samochód, akcja zaś toczy się na eleganckim jachcie. Oliwy do ognia dolał I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka, który ponoć wściekły podczas pokazu, miał rzucić popielniczką w ekran. Na pewno natomiast w czasie XIII Plenum partii KC PZPR ocenił dzieło Polańskiego jako "płytkie intelektualnie i poznawczo, wątpliwe pod względem ideowo-wychowawczym, oderwane od społecznej rzeczywistości Polski budującej socjalizm, mogłoby wnieść zamęt w umysły młodzieży".
"Nóż w wodzie" otrzymał nagrodę FIPRESCI na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 1962 roku, Brązowego Delfina w Teheranie w 1963 roku, Grand Prix w Prades i nagrodę krytyki na Międzynarowodym Festiwalu Filmowym w Panamie w 1964 roku. Po kilkudziesięciu latach film dostał także nagrodę za najlepszy scenariusz w historii polskiego kina na Festiwalu Lato Filmów w 2009 roku.