Artysta, który uczy patrzeć

Ukazał się bardzo znaczący zestaw DVD z 11 filmami Lecha Majewskiego - pisze Barbara Hollender.

Aktualizacja: 13.12.2013 08:49 Publikacja: 13.12.2013 08:47

Lech Majewski, kolekcja Galapagos, DVD, 2013

Lech Majewski, kolekcja Galapagos, DVD, 2013

Foto: Rzeczpospolita

We współczesnym kinie coraz więcej rzemieślników, coraz mniej artystów. Dlatego warto hołubić twórców, którzy mają własny charakter pisma. Takich jak Lech Majewski – pisarz, poeta, malarz i reżyser.

Majewski (rocznik 1953) urodził się w Katowicach, studiował w ASP w Warszawie, potem w łódzkiej Filmówce. W fabule zadebiutował w 1980 r. „Rycerzem" i wyjechał z kraju. Mieszkał w USA, potem przeniósł się do Wenecji. Ale też coraz częściej zaczął wracać do Polski.

W zestawie przygotowanym przez Galapagos znalazło się 11 jego dzieł z różnych okresów. Warto prześledzić drogę, jaką Majewski odbył. „Rycerz" to pełna mistycyzmu opowieść o średniowiecznym wojowniku, który wyrusza w niebezpieczną wyprawę w poszukiwaniu „złotostrunnej harfy" mogącej zmienić los królestwa. Ten film stawia niepokojące pytanie, czy wartości trzeba szukać w świecie zewnętrznym czy w sobie.

W Stanach Lech Majewski zrealizował „Lot świerkowej gęsi" na podstawie własnej powieści „Kasztanaja" przeniesionej w realia Ameryki. Potem powstał zaś „Więzień z Rio", historia Ronalda Biggsa, uczestnika „napadu stulecia". Skazany na 30 lat więzienia uciekł do Brazylii.

Zestaw przypomina też obrazy eksperymentalne, nieszablonowe, jak opera „Pokój saren" napisana przez Majewskiego z Józefem Skrzekiem  czy złożoną z wideoartów, hipnotyczną medytację „Szklane usta".

Reklama
Reklama

Są też filmy wielokrotnie nagradzane na festiwalach polskich i zagranicznych. „Angelus" to historia malarza prymitywisty Teofila Ociepki i gminy okultystycznej założonej w Janowie na Śląsku przed wojną i działającej jeszcze w latach 50.

Szczególnie polecam moje dwa ulubione filmy. Jeden z nich to nakręcony na czarno-białej taśmie „Wojaczek". Majewski zrobił film o artyście niemieszczącym się w ułożonym świecie, o udręce, buncie, niedopasowaniu.

Równie fascynujący jest „Młyn i krzyż", w którym Lech Majewski ożywił obraz Bruegla „Droga krzyżowa". Opowiedział o ludzkich losach, ale też zaproponował refleksję na temat sztuki i dziejów.

Ten box filmów pozwala obcować z artystą, który w pośpiesznym, nastawionym na sukces i przyjemności świecie próbuje wciąż szukać głębokich przeżyć i odpowiedzi na najważniejsze pytania o sens życia. I uczy widzów patrzeć.

We współczesnym kinie coraz więcej rzemieślników, coraz mniej artystów. Dlatego warto hołubić twórców, którzy mają własny charakter pisma. Takich jak Lech Majewski – pisarz, poeta, malarz i reżyser.

Majewski (rocznik 1953) urodził się w Katowicach, studiował w ASP w Warszawie, potem w łódzkiej Filmówce. W fabule zadebiutował w 1980 r. „Rycerzem" i wyjechał z kraju. Mieszkał w USA, potem przeniósł się do Wenecji. Ale też coraz częściej zaczął wracać do Polski.

Reklama
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama