- W weekend powtórzymy najważniejsze filmy, tak aby ci, którzy przyjadą na drugą część festiwalu, mogli nadrobić zaległości - mówi Marcin Pieńkowski, rzecznik festiwalu. – Polecam nagrodzony w tym roku Złotą Palmą w Cannes „Zimowy sen" Nuri Bilge Ceylana oraz film otwarcia „Dzikie historie" Damiána Szifróna. W sobotę pokażemy po raz pierwszy na festiwalu wyróżnione przez jury w Cannes „Cuda", włoskiej reżyserki Alice Rohrwacher.
W „Cudach" zobaczymy Monikę Belluci, ale główną bohaterką, tej zainspirowanej rodzinną historią reżyserki opowieści, jest zagrana przez Marię Alexandrę Lungu, 12-letnia Gelsomina. Dziewczynka mieszka w stworzonej przez ojca odludnej, sielskiej enklawie, w której podobnie jak reszta rodziny zajmuje się pszczołami. Pewnego dnia w miasteczku pojawiają się ludzie promujący telewizyjny talk-show, który nagradza za największe „lokalne cuda", Gelsomina postanawia wziąć w nim udział. Film pokazany będzie po raz pierwszy w sobotę o godz. 18.00, powtórki w niedzielę o 15.45 i 18.45.
O „Zimowym śnie" i „Dzikich historiach„ pisze Barbara Hollender w artykule „Mistrz z tureckiej prowincji".
Warto wybrać się również na „Porwanie Michela Houellebecqa". Quasi-dokument Guillaume'a Niclouxa pokazywany będzie w piątek o godz. 18.45 i w sobotę o tej samej porze.