Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.06.2025 06:52 Publikacja: 06.01.2025 08:28
Adrien Brody
Foto: REUTERS/Mario Anzuoni
Po okresie zapaści związanej z wieloma zarzutami wobec niegdyś wąskiego grona przyznającego Złote Globy – znów stają się najważniejszą filmową imprezą przed Oscarami. W tym roku zwycięzcami tej przyznawanej przez krytyków nagrody są „Brutalista” Bradleya Corbeta, który wygrał w kategorii filmu dramatycznego, oraz „Emilia Perez” Jacques’a Audiarda – zwyciężczyni w kategorii filmu „komediowego”.
„Brutalista”, historia architekta, emigranta z Węgier, który w Ameryce próbuje znaleźć dla siebie miejsce, zdobyła trzy Globy. Bradley Corbet został też uhonorowany za reżyserię, a Adrien Brody za najlepszą rolę w dramacie. Obaj artyści pięknie dziękowali za swoje wyróżnienia. Brody wrócił pamięcią do losów jego rodziny – dziadków i matki, którzy musieli wyjechać z Węgier w 1956 roku i przeżyli w Ameryce trudny czas emigranckiej adaptacji. Corbet przypomniał, że próbując znaleźć producenta dla „Brutalisty”, słyszał głównie: „Kto będzie chciał obejrzeć trzyipółgodzinny film o emigrancie? Tego nie da się dystrybuować”. Teraz więc ze sceny chciał wesprzeć twórców, przypominając, że „nie ma filmów bez artystów” i żądając prawa do final cut – czyli ostatecznego montażu i decydowania o kształcie filmu dla reżyserów, nie producentów.
Dziewięciu kandydatów startuje na stanowisko dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Agnieszka Holland i...
- Komedia pomaga poruszać nawet bardzo trudne tematy, nie zadręczając widza. Zamiast doprowadzać go do rozpaczy,...
„Materialiści” Celine Song, której debiut „Poprzednie życie”, otrzymał dwie nominacje do Oscara, to coś więcej n...
Po 25 latach od swojego niezwykłego debiutu reżyser Łukasz Barczyk nakręci bardzo kameralny film, będący propozy...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Twórca „Kiedy rozum śpi”, „Gniewu”, „Banksterów” i wielu seriali telewizyjnych miał 57 lat
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas