Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 18.06.2025 03:26 Publikacja: 07.11.2023 03:00
„Porwany”, Marco Bellocchio. od piątku w naszych kinach
Foto: Mat. Pras.
Podobno film o Edgardzie Mortarze, dziecku odebranym żydowskiej rodzinie przez Świętą Inkwizycję za zgodą papieża Piusa IX, chciał zrobić Steven Spielberg.
I zrezygnował. Nie znam Spielberga, nie wiem, czy jest religijnym Żydem, czy nie, ale myślę, że dla filmu nie ma to znaczenia. W mojej ekipie wszyscy byli katolikami, a doskonale rozumieliśmy, jak wielką tragedię przeżyła żydowska rodzina Mortarów. Przypuszczam, że Spielberg po prostu wiedział, że ta historia musi zostać zrealizowana we Włoszech, których aż tak dobrze nie znał i nie rozumiał. I że aktorzy powinni mówić po włosku, a na dodatek dialekt w Bolonii, gdzie toczy się akcja, jest zupełnie inny niż na przykład w Rzymie. Nie mógł też podobno znaleźć dziecka, które zagrałoby małego Edgarda. Losem rodziny Mortarów interesował się również Julian Schnabel, ale przyznał, że nie czuł się na siłach, by taki film zrobić. Dla mnie wszystko było tu bliskie. To było moje doświadczenie. Opowiadałem o świecie, który znałem i rozumiałem.
Komisja konkursowa zakończyła rozmowy z kandydatami na stanowisko dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej....
14 czerwca odbyła się finałowa gala Konkursu Wyobraź Sobie, podczas której nagrodzono najlepsze pomysły filmowe....
Małgorzata Kożuchowska w tytułowej roli żony milionera z Konstancina (Jacek Poniedziałek) wyrzuconej z willi na...
Dziewięciu kandydatów startuje na stanowisko dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Agnieszka Holland i...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
- Komedia pomaga poruszać nawet bardzo trudne tematy, nie zadręczając widza. Zamiast doprowadzać go do rozpaczy,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas