Co widziały dzieci hipisów

Wolność hipisów była zawsze przedmiotem zazdrości ludzi wiodących uporządkowane i przewidywalne mieszczańskie życie. Ale dzieci hipisów nie zazdroszczą swoim rodzicom.

Aktualizacja: 16.10.2017 09:16 Publikacja: 16.10.2017 09:10

Co widziały dzieci hipisów

Foto: materiały prasowe/TVP Kultura

W 1971 roku młodzi Duńczycy, zafascynowani festiwalem w Woodstock, zajęli opuszczone koszary w centrum Kopenhagi i utworzyli wolne miasto Christiania. Do liczącej około tysiąca członków wspólnoty należały głównie osoby nie mieszczące się w tradycyjnych ramach społecznych. Pragnęli stworzyć wolne społeczeństwo oparte na poczuciu wspólnoty. Chociaż Lato Miłości dawno się skończyło, hipisów nadal można tam spotkać. Co roku Christianię – symbol duńskiej tolerancji odwiedza pół miliona turystów.

– Zbyt wiele widziałam jako dziecko – opowiada dorosła już córka hipisów mieszkających w Christianii.

Jej rodzice, podobnie jak ich współkompani byli pochłonięci budowaniem świata dla innych tak bardzo, że dzieci często bywały zaniedbywane, musiały sobie radzić same. Wielu rodziców nie wiedziało, co oznacza odpowiedzialność za własne potomstwo. Były też narkotyki, także picie na umór. Po zmroku bywało bardzo niebezpiecznie, a latarni nie było. Dzieci zostawały same, gdy rodzice zaczynali imprezowanie. Kilkulatkowie często sobie z tym nie radzili.

Była wprawdzie wspaniała atmosfera i pełen luz, ale dla dzieci nie to było najważniejsze.

– Potrzebowałam tylko ciepłego łóżka, poczucia bezpieczeństwa, obecności rodziców – wspomina po latach jedno z dorosłych dziś dzieci.

Nikt nie narzucał żadnych ograniczeń. Zacierała się granica między fikcją, a rzeczywistością. Można było popuścić wodze fantazji.

Mieszkający tu od 40 lat Rufus przeprowadził się do Christianii z ojcem, który - jak wspomina - chciał wówczas wszystkiego spróbować, zbadać do jakich granic może się posunąć.

- To oznaczało, że wiele dzieci stąd musiało szybko dorosnąć – zauważa jedno z nich.

Pod koniec lat 80. ubiegłego wieku idylla zaczęła się kończyć. Narkotyki coraz częściej wpędzały mieszkańców nie tylko w kłopoty ze zdrowiem, ale i konflikty z prawem. Szczególne spustoszenie czyniła heroina. Rosła przemoc i porachunki gangów motocyklowych.

Okazało się, że nawet w optymalnych warunkach – ludzie nie są jedynie dobrzy…

W filmie wiele archiwalnych zdjęć z Christianii, fragmenty nakręconych tu prywatnych dokumentów.

Premiera dokumentu „Dzieci hipisów – historia nieznana” w reżyserii Nille Westh w poniedziałek 16 października o 20.20 w TVP Kultura.

W 1971 roku młodzi Duńczycy, zafascynowani festiwalem w Woodstock, zajęli opuszczone koszary w centrum Kopenhagi i utworzyli wolne miasto Christiania. Do liczącej około tysiąca członków wspólnoty należały głównie osoby nie mieszczące się w tradycyjnych ramach społecznych. Pragnęli stworzyć wolne społeczeństwo oparte na poczuciu wspólnoty. Chociaż Lato Miłości dawno się skończyło, hipisów nadal można tam spotkać. Co roku Christianię – symbol duńskiej tolerancji odwiedza pół miliona turystów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Prawda wyjdzie na jaw. Kryminały na Mastercard OFF CAMERA
Film
Media: Gerard Depardieu zatrzymany przez policję ws. napaści na tle seksualnym
Film
DZIEŃ #3 i zapowiedź DNIA #4 - Tyle słońca w całym mieście
Film
#Dzień 2 - Na szlaku Wilsona
Film
Rusza 17. edycja Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?