Urodziła się w Kisped na Węgrzech 19 września 1931 roku, jej ojciec był rzeźbiarzem i działaczem komunistycznym, matka - nauczycielką niemieckiego. Ale gdy Marta miała pięć lat rodzice wyjechali z nią do Rosji. Dorastała w Związku Radzieckim. Jej ojciec został skazany w sfingowanym procesie I wysłany do łagru, z którego nigdy nie wrócił. Dopiero niespełna ćwierć wieku temu reżyserka dostała oficjalne potwierdzenie, że został stracony. Matka umarła niedługo po zniknięciu mężą, a dziewczynka trafiła do sierocińca. Do kraju wróciła dopiero po II wojnie światowej. Chciała studiować reżyserię w Budapeszcie, ale wyrzucono ją z egzaminu. W 1956 roku skończyła więc moskiewski WGIK.
Początkowo zajmowała się dokumentem, dopiero w 1968 roku zadebiutowała w fabule filmem „Dziewczyna” opowiadającym o dziewczynie, która wychodzi w sierocińca w Budapeszcie i jedzie na prowincję, by odszukać swoją matkę. To był pierwszy film wyreżyserowany na Węgrzech przez kobietę. Z kolei siedem lat później Meszaros, jako pierwsza w historii kobieta, zdobyła Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie. Pokazała tam wówczas „Adopcję” - film o więzi, jaka rodzi się pomiędzy samotną, czterdziestoletnią kobietą a nastolatką.
Do jej najbardziej znanych obrazów należą też: „Dziewięć miesięcy”, której bohaterką jest młoda kobieta z prowincji, przyjeżdżająca do miasta i podejmująca pracę w fabryce (nagroda FIPRESCI w Cannes w 1977 r.) czy nagrodzone Srebrną Muszlą w San Sebastian „Jak w domu” o mężczyźnie, który wraca na Węgry z Ameryki i próbuje tu na nowo ułożyć sobie życie (1978).
Czytaj więcej
Mój kraj nie jest w stanie zrobić kroku do przodu, bo wciąż nie uporaliśmy się z przeszłością tak jak należy. W naszych głowach wciąż utrzymuje się mentalny stan wojenny. Na Bałkanach nadal skupiamy się na podziale – mówi bośniacka reżyserka, Jasmila Žbanić.
Następna dekada też była dla niej znakomita. To czas „Heiresses”, o żydowskiej dziewczynie, u której bezpłodna bezpłodna, zamożna kobieta „zamówiła” dziecko. A wreszcie czerpiące z jej własnych doświadczeń „Dzienniki”: opowieść o nastolatce budującej swoją niezależność „Dziennik dla moich dzieci” (1984, Grand Prix w Cannes), historia o studiach w Moskwie i powrocie na Węgry „Dziennik dla moich ukochanych” (1987, Srebrnego Niedźwiedzia w Berlinie) , wreszcie opowieść o życiu na Węgrzech po 1956 roku „Dziennik dla mojego ojca i matki” (1990, Platynowa Nagroda EuropaCinema w Viareggio) .