Historyk Marco Cavallarin i fotograf Marco Mensa postanowili przypomnieć losy piemonckich Żydów, którzy w latach 1897 – 1948 budowali Izrael. Efektem pracy filmowców jest dokument, esej naukowy oraz wystawa fotografii – wszystko pod wspólnym tytułem „Chalutzim”, czyli „Pionierzy”.
Pod koniec XIX wieku wśród Żydów zamieszkujących środkową Europę zaczęły rodzić się idee syjonistyczne – pomysł stworzenia na terenach Palestyny państwa, w którym osoby wyznania mojżeszowego miałyby szansę w pełni realizować swoją tożsamość, przynależność religijną i kulturową. I gdzie mogłyby ochronić tradycję narodu przed przymusową w Europie asymilacją. Debata na temat kształtu nowego kraju najżywsza była we Włoszech.
Cavallarin i Mensa dotarli do uczestników tamtych wydarzeń, którzy wciąż mieszkają w Piemoncie i Izraelu. Ich wspomnienia i bogata wiedza o historii nigdy wcześniej nie zostały udokumentowane.
Autorzy „Chalutzim” sięgnęli daleko w przeszłość. Interesowały ich nie tylko dokonania pionierów po przybyciu na tereny Izraela. Chcieli wiedzieć więcej o korzeniach, o tym, jak wyglądało życie Żydów w Piemoncie na przełomie XIX i XX wieku i czy we Włoszech wciąż pamięta się o ludziach, którzy przed laty zostawili domy i pojechali budować swój wymarzony kraj. Na wystawie zobaczymy m.in. zdjęcia budynków w dzielnicy żydowskiej w Turynie.
Dalej historia wiedzie do Izraela. Mensa sfotografował pochodzące z archiwów i prywatnych zbiorów pamiątki pokazujące początki osadnictwa Żydów w Palestynie. Jest wśród nich walizka, symbol podróży, stary odbiornik radiowy i radiotelegraf, dzięki którym mieszkający w kibucach pionierzy zyskali możliwość kontaktowania się ze światem.