„Proces siódemki z Chicago”. Pasjonująca historia sądowa, w której słowo jest najważniejsze

Niezależnie od oscarowych rozstrzygnięć „Proces siódemki z Chicago” trzeba obejrzeć. Ta opowieść o wydarzeniach z 1968 r. jest na wskroś współczesna.

Publikacja: 25.04.2021 21:00

„Proces siódemki z Chicago”. Pasjonująca historia sądowa, w której słowo jest najważniejsze

Foto: fot. mat.pras.

Zrealizowany dla Netfliksa „Proces siódemki z Chicago" udowodnił wartość, zgarniając sześć nominacji do Oscara (oddając ten numer do druku nie znaliśmy laureatów), pięć do Złotych Globów (tu statuetka za scenariusz), nagrody Gildii Aktorów Filmowych dla wszystkich wykonawców pierwszoplanowych i osobną dla Sachy Barona Cohena, wyróżnienia krytyków.

To kino polityczne o manipulacjach władzy i skorumpowanym systemie sądowniczym, powiązanym z politykami. Aaron Sorkin cofnął się do sierpnia 1968 r., gdy aktywiści antywojenni zjechali do Chicago, by wziąć udział w legalnej manifestacji w wydzielonej części Grant Parku. Jednak demonstracja się rozlała. Protestujący podeszli pod komendę policji, próbowali też wedrzeć się na konwencję demokratów. Doszło do walk z policją. Ośmiu przywódców, wcześniej się nieznających, zostało oskarżonych o wywoływanie zamieszek. Proces trwał od września 1968 do lutego 1969. Do odrębnego postępowania wyłączono Afroamerykanina z Czarnych Panter Bobby'ego Seala.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP
Film
To oni ocenią filmy w konkursach Mastercard OFF CAMERA 2025!
Film
Lekarz sądowy ujawnił przyczyny śmierci Michelle Trachtenberg
Film
Tom Cruise wraca do Cannes w kolejnej serii przygód agenta Ethana Hunta