Perypetie Fileasa Fogga, angielskiego dżentelmena, który zakłada się z kolegami z klubu, że w ciągu 80 dni objedzie ziemię dookoła, to jedna z najbardziej niesamowitych historii, jakie kiedykolwiek powstały dla dzieci. Z wypiekami na twarzy można śledzić kolejne przygody, podziwiać kraje i środki lokomocji. Fogg podróżuje statkiem handlowym, transatlantykiem, pociągiem, balonem, na słoniu i saniami. Ściga się z czasem i pokonuje przeciwności losu. Mimo że od wydania książki w 1872 roku minęło ponad 130 lat, trudno znaleźć bardziej ekscytującą powieść podróżniczą.
Producenci z wytwórni Walta Disneya doszli jednak do wniosku, że trzeba podkręcić tempo narracji i sprawić, by postać głównego bohatera była bardziej zwariowana. Z flegmatycznego dżentelmena zrobili wynalazcę. Fileas Fogg z przypadkowo znalezionych części naprędce tworzy niepowtarzalne gadżety: m.in. odrzutowy plecak, samochód napędzany fasolą, prototypowe łyżworolki. – Powieść dzieje się w czasach, gdy powstawało mnóstwo ważnych wynalazków – mówi reżyser Frank Coraci. – Film ma pokazać człowieka, który wierzy w swoje marzenia i ma odwagę je realizować.
Rolę Fogga producenci powierzyli brytyjskiemu komikowi Steve’owi Cooganowi. Ale jego postać całkowicie przyćmił Jackie Chan, grający służącego Passepartout. Gwiazdor filmów akcji i specjalista od wschodnich sztuk walki nieustannie popisuje się swoimi umiejętnościami. Do tego kreowany przez niego bohater wychodzi poza funkcję lokaja i zaczyna moderować planami swojego pana, by zrealizować własny cel... W efekcie powstaje wrażenie, że to Passepartout jest w tej historii postacią najważniejszą.
Twórcy filmu zadbali, by obok Jackiego Chana pojawiło się więcej znanych nazwisk: Arnold Schwarzenegger (jako próżny turecki władca Książę Hapi), John Cleese (staroświecki londyński policjant Grizzled Sarget), Kathy Bates (Królowa Wiktoria).
Producenci objechali świat, by znaleźć odpowiednie plenery. Sięgnęli też po efekty komputerowe. Być może posunęli się o krok za daleko w przerabianiu powieści Verne’a. Najważniejsze jednak, że może ją poznać kolejne pokolenie dzieciaków marzących o przygodach.