Filmowa twarz Warszawy

Filmoteka Narodowa uruchomiła serwis, dzięki któremu możemy śledzić historię kina w kadrach. My poszukaliśmy tu stolicy

Publikacja: 27.11.2009 13:31

Kamienne Schodki jako tło sceny akcji w filmie „Małżeństwo z rozsądku”, rok 1966

Kamienne Schodki jako tło sceny akcji w filmie „Małżeństwo z rozsądku”, rok 1966

Foto: SF OKO

Nie mogliśmy postąpić inaczej. Jako dziennikarze „Życia Warszawy” od obejrzenia wizerunków naszego miasta zaczęliśmy kontakt z nowym filmowym serwisem – uruchomioną oficjalnie w ubiegły piątek Fototeką.

Wystarczyło hasło „Warszawa”, by wśród 30 tys. zdjęć (a będzie ich 200 tysięcy!) z okresu międzywojnia oraz lat 1945 – 1989, które Filmoteka Narodowa udostępniła na początek działania internetowego albumu, zaprezentowało się nam kilkadziesiąt kadrów ze stolicą w tle.

Ciekawych filmowo, czasami wzruszających, niekiedy zabawnych. Przede wszystkim jednak prowokujących wspomnienia. Nie tylko kinowe.

Dla varsavianisty Jarosława Zielińskiego każdy z wybranych przez nas kadrów stawał się początkiem do stołecznej historyjki.

Kioski z piwem – takie, jak ten z filmu Tadeusza Chmielewskiego „Nie lubię poniedziałku” – były okrągłe, listewkowane i zielone. W przeciwieństwie do granatowo-szarych kiosków Ruchu. – Design w tych czasach był całkiem niezły. Co innego wykonanie: jedna wielka fuszerka – ocenia Zieliński.

W tle widać Świętokrzyską, autobus – słynny ogórek i blok, który w latach 60. zamieszkiwały gwiazdy ówczesnej telewizji, m.in. Edyta Wojtczak.

Na sygnowanej jako „zdjęcie unikatowe” fotografii z planu filmu „Gangsterzy i filantropi”

Edwarda Skórzewskiego i Jerzego Hoffmana udało się uchwycić niezwykłą konstrukcję zamontowaną na masce modnej simki.

– Francuskie i włoskie modele samochodów były częstsze na ulicach Warszawy niż jakiekolwiek inne pochodzące z Zachodu, bo komunistyczne władze patrzyły na nie przychylniej z racji rządzącej w tych krajach lewicy – komentuje varsavianista.

Na zdjęciu z „Misia” Stanisława Barei cieszy go widok tramwaju na placu Grzybowskim. Dziś są tam tylko tory. W „Lalce” Wojciecha J. Hasa niezmiennie podziwia pietyzm scenografii. Choćby otoczenie kościoła św. Krzyża zostało zmakietowane tak, jak za czasów Prusa. Po prawej stronie widać jednopiętrowe gimnazjum męskie. Dziś są tam dwa piętra i nowa elewacja.

A plac Defilad, na którym bryluje w kabriolecie Kalina Jędrusik wystylizowana na Jacky Kennedy? W tym samym miejscu towarzysz Gomułka krzyczał: „Ludu Warszawy!”. I tu także, rok po premierze filmu Jana Batorego, doszło do wielkiej bijatyki po koncercie The Rolling Stones. Zapisana w kadrach historia miasta może być równie ekscytująca, jak film.

Nie mogliśmy postąpić inaczej. Jako dziennikarze „Życia Warszawy” od obejrzenia wizerunków naszego miasta zaczęliśmy kontakt z nowym filmowym serwisem – uruchomioną oficjalnie w ubiegły piątek Fototeką.

Wystarczyło hasło „Warszawa”, by wśród 30 tys. zdjęć (a będzie ich 200 tysięcy!) z okresu międzywojnia oraz lat 1945 – 1989, które Filmoteka Narodowa udostępniła na początek działania internetowego albumu, zaprezentowało się nam kilkadziesiąt kadrów ze stolicą w tle.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu