W 1986 roku uzyskał doktorat z literatury na Uniwersytecie Pekińskim i mowa, którą wtedy wygłosił, wstrząsnęła zebranymi. Poddał krytyce twórczość pisarzy i poetów schlebiających reżimowi. Kiedy w 1989 roku doszło do demonstracji na placu Tiananmen, wrócił z podróży do USA, by wesprzeć protestujących. Był inicjatorem głodówki. – Apelowaliśmy do władz i studentów o porzucenie idei walki klas i, z drugiej strony, o wyrzeczenie się przemocy w dążeniu do celu. Nawoływaliśmy do tolerancji – wyjaśnia Liu Xiaobo w brytyjskim filmie.
Następnego dnia polała się krew, a Liu został oskarżony. Aresztowano go i skazano na 20 miesięcy więzienia za udział w proteście. Pozbawiono możliwości wykładania na uczelni. W latach 1996 – 1999 odbywał karę reedukacji przez pracę. Zaczął publikować na łamach zagranicznych portali internetowych, by uniknąć cenzury. Przez 25 lat napisał 900 artykułów i 11 książek. Ich tematem była analiza i krytyka polityczna. Nie przestał działać na rzecz praw człowieka. W 2008 roku stworzył „Kartę 08”, w której wzywał rząd do przestrzegania deklarowanych ideałów. Karta miała być ogłoszona w 60. rocznicę proklamowania przez Narody Zjednoczone Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. W przeddzień publikacji Xiaobo został aresztowany. Za „wywrotową” działalność skazano go na 11 lat więzienia. O tym, jak zareagował na wieść o Pokojowej Nagrodzie Nobla, mówi w filmie żona: – Powiedział, że to nagroda dla wszystkich poległych 4 czerwca 1989 roku. Było mu przykro, że nie otrzymały jej matki ofiar z placu Tiananmen. Rozpłakał się na wspomnienie o tych nieszczęsnych kobietach.
1.10 | TVP 2 | poniedziałek