Madagaskar - recenzja filmu

Trzecia część animowanej komedii „Madagaskar" jest słabsza. Jednak cykl stał się marką gwarantującą finansowy sukces – pisze Rafał Świątek

Publikacja: 01.08.2012 18:35

Lew Alex, któremu udzielił głosu Artur Żmijewski, tym razem ustępuje miejsca postaciom drugoplanowym

Lew Alex, któremu udzielił głosu Artur Żmijewski, tym razem ustępuje miejsca postaciom drugoplanowym

Foto: UIP

Lew Alex (w dubbingu Artur Żmijewski), hipopotamica Gloria (Małgorzata Kożuchowska), zebra Marty (Klaudiusz Kaufmann) i żyrafa Melman (Piotr Adamczyk) po raz pierwszy pojawili się na ekranach w 2005 roku, gdy już od kilku lat za sprawą „Toy Story" (1995), a przede wszystkim „Shreka" (2001), w kinie animowanym trwała artystyczna rewolucja.

Zobacz galerię zdjęć

Kreskę zastąpiła komputerowa grafika. Humor bajek stał się wielopoziomowy, gwarantując dobrą rozrywkę nie tylko najmłodszym widzom, ale także popkulturowym erudytom.

Zwierzaki z „Madagaskaru" nie szły w awangardzie tej rewolucji, ale dotrzymywały konkurencji kroku. Obdarzone mentalnością mieszczuchów - którzy po ucieczce z zoo w Central Parku muszą nauczyć się żyć z dala od cywilizacji - zmagały się z podobnymi lękami co nowojorscy inteligenci z komedii Woody'ego Allena. Ciąg dalszy musiał nastąpić. W drugiej odsłonie (2008) Alex i spółka trafili do Afryki. Teraz, próbując wrócić do Nowego Jorku, podróżują wraz z cyrkiem po Europie.

Tym razem ich odyseja sypie się jednak fabularnie. Jest serią coraz bardziej absurdalnych skeczy, w których pierwszoplanową rolę odgrywają drugoplanowe postaci, w tym - jak zwykle niezastąpione - pingwiny.

Aleks i reszta menażerii z „Madagaskaru" cierpią na syndrom wypalenia typowy dla bohaterów innych animowanych sag, którzy muszą w kolejnych odcinkach zabawiać familijną publiczność (m.in. „Shrek", „Auta" i „Epoka lodowcowa"). Brak świeżych pomysłów nie przeszkadza jednak generować tym filmom pokaźnych zysków.

Każdy odcinek „Madagaskaru" zarobił ponad pół miliarda dolarów. Przypadek tego filmu obrazuje zresztą trend utrzymujący się w hollywoodzkim kinie od co najmniej dekady. W latach 2001-2011 trzy z pierwszych pięciu miejsc najbardziej kasowych produkcji zajmowały familijne produkcje (wyjątek stanowi rok 2008).

Kino rodzinne, w tym animowane, rządziło wyobraźnią widzów i strategią producentów. Nic nie wskazuje na to, by coś miało się zmienić. W tym roku najlepiej zarabiające tytuły to stworzone z myślą o młodzieży „The Avengers" i „Igrzyska śmierci". Pierwszą piątkę zamyka animowana „Merida Waleczna", „Madagaskar 3" zajmuje siódme miejsce.

Z punktu widzenia hollywoodzkich producentów zalety animacji są oczywiste. Tego typu filmy nadają się do podkręcania sprzedaży rozmaitych gadżetów i ułatwiają podbój zagranicznych rynków. A większość ich bohaterów stała się globalnie rozpoznawanymi markami, tak jak kiedyś Myszka Miki. Dla Hollywood, które od połowy lat 90. czerpie ponad 60 proc. zysków z eksportu filmów, „Madagaskar" i inne familijne tytuły to złoty interes.

Warto też zwrócić uwagę, że kinowa publiczność sukcesywnie się zmniejsza. W 1946 roku co tydzień do kina chodziło 100 mln Amerykanów. Obecnie - zaledwie 35 (dane za 2010 rok). W tej sytuacji większego znaczenia nabierają widzowie lubiący oglądać filmy po kilka razy - głównie dzieci i dorośli, którzy odnaleźli w sobie dziecko. To jest publika obrazów familijnych.

Dlatego zwierzaki z „Madagaskaru" zapewne wkrótce wrócą, by zgarnąć kolejne pół miliarda.

Lew Alex (w dubbingu Artur Żmijewski), hipopotamica Gloria (Małgorzata Kożuchowska), zebra Marty (Klaudiusz Kaufmann) i żyrafa Melman (Piotr Adamczyk) po raz pierwszy pojawili się na ekranach w 2005 roku, gdy już od kilku lat za sprawą „Toy Story" (1995), a przede wszystkim „Shreka" (2001), w kinie animowanym trwała artystyczna rewolucja.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 90% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów