Lew Alex (w dubbingu Artur Żmijewski), hipopotamica Gloria (Małgorzata Kożuchowska), zebra Marty (Klaudiusz Kaufmann) i żyrafa Melman (Piotr Adamczyk) po raz pierwszy pojawili się na ekranach w 2005 roku, gdy już od kilku lat za sprawą „Toy Story" (1995), a przede wszystkim „Shreka" (2001), w kinie animowanym trwała artystyczna rewolucja.
Kreskę zastąpiła komputerowa grafika. Humor bajek stał się wielopoziomowy, gwarantując dobrą rozrywkę nie tylko najmłodszym widzom, ale także popkulturowym erudytom.
Zwierzaki z „Madagaskaru" nie szły w awangardzie tej rewolucji, ale dotrzymywały konkurencji kroku. Obdarzone mentalnością mieszczuchów - którzy po ucieczce z zoo w Central Parku muszą nauczyć się żyć z dala od cywilizacji - zmagały się z podobnymi lękami co nowojorscy inteligenci z komedii Woody'ego Allena. Ciąg dalszy musiał nastąpić. W drugiej odsłonie (2008) Alex i spółka trafili do Afryki. Teraz, próbując wrócić do Nowego Jorku, podróżują wraz z cyrkiem po Europie.
Tym razem ich odyseja sypie się jednak fabularnie. Jest serią coraz bardziej absurdalnych skeczy, w których pierwszoplanową rolę odgrywają drugoplanowe postaci, w tym - jak zwykle niezastąpione - pingwiny.