Zrealizowane przez Ignacego Szczepańskiego filmy warto zobaczyć, bo są cennym przypomnieniem wielkich nieżyjących twórców.
Na film „Dejmek" składają się dwa główne wątki – próby i premiera „Snu pluskwy" w Teatrze Nowym w Łodzi i rozmowa z Dejmkiem o teatrze i życiu. Materiały uzupełniają bogate archiwalia, a także wypowiedzi znajomych i współpracowników. Są wśród nich m.in. Andrzej Kreütz-Majewski, Łucja Kossakowska, Hanna Krall, Józef Duryasz, Stefan Sutkowski, Jan Peszek.
Kadry filmowe uwieczniły Dejmka w szarym obłoku dymu, nie rozstającego się z papierosami. Bez nich – jak sam mówił – nie mógłby inscenizować. W filmie pojawia się także fragment próby, w którym reżyser daje próbkę swego słynnego, dla wielu trudnego do zniesienia temperamentu, mówiąc „łagodnie" do aktorów: „Tak, ale to jest do d...". Mówił o sobie, że jest zawziętym „teatralnikiem".
– Ani film, ani telewizja to nie moje dziedziny – stanowczo potwierdza.
Zdjęcia do filmu powstawały w czasie drugiego już nawrotu choroby nowotworowej Kazimierza Dejmka (zmarł w 2002 roku). Był w trakcie prób do „Hamleta". Aktor, który miał go zagrać, Oskar Hamerski mówi, że Dejmek zaproponował mu tę rolę, uważając, że jest bardzo radosny, a Hamlet powinien się dużo śmiać...