4 stycznia 1969 roku, dwa lata po operacji Christiaana Barnarda, prof. Jan Moll dokonał w Polsce pierwszej transplantacji serca. Pacjent zmarł na stole operacyjnym. „Moll uśmierca pacjenta" ?– można było przeczytać w nagłówkach gazet. Następnym odważnym lekarzem, który rzucił wyzwanie Bogu, był Zbigniew Religa. Szesnaście lat po nieudanej próbie prof. Molla zaczął pacjentom przeszczepiać serca w stworzonej przez siebie klinice w Zabrzu.
„Bogowie" to film o człowieku, który chciał ratować życie ludzi, gdy pozostało im tylko czekanie na śmierć.
Jest w obrazie Palkowskiego walka o zbudowanie nowoczesnej kliniki w czasach komunizmu, borykanie się z problemami ekonomicznymi, medycznymi, ale i etycznymi – jest też pytanie zadawane przez innych lekarzy: kiedy następuje śmierć dawcy? Jest wreszcie stres człowieka, który przekracza granice dotąd nieprzekraczalne. I cena, jaką trzeba za tę zuchwałość zapłacić. Ale też pewność, że to wyzwanie jest obowiązkiem lekarza. „Nie po to jesteśmy chirurgami, żeby czekać na cud" – mówi Religa przed komisją etyki lekarskiej.