Reklama

„Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” na ekranach kin

Wielki hit włoskiego kina z Polką Kasią Smutniak w jednej z głównych ról od piątku na naszych ekranach.

Aktualizacja: 02.01.2017 15:39 Publikacja: 01.01.2017 17:18

Foto: Aurora Films

– 20 lat temu nosiliśmy swe sekrety w sobie, dziś skrywamy je w smartfonach – mówi reżyser filmu „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" Paolo Genovese.

Donatello – włoski Oscar dla najlepszego filmu roku, nagrody za scenariusz, Złota Wstążka przyznana przez dziennikarzy, a przede wszystkim 2,5 mln widzów w kinach. „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" to niewątpliwie najbardziej utytułowana i najgłośniejsza włoska fabuła ubiegłego roku.

Siedmioro przyjaciół spotyka się na kolacji. Zasobny dom gospodarzy, inteligenckie środowisko, dobre wino. Zaczyna się od żartów w stylu; „Jeśli rozmawiasz z nią 30 minut dziennie to znaczy, że jesteś zakochany. Jeśli 60 – to oszalałeś z miłości. Jak milkniesz, to znaczy, że się ożeniłeś". Ktoś opowiada o parze, która rozwodzi się, bo kobieta, zaglądając do telefonu męża, odkryła jego romans z młodą dziewczyną.

Ktoś inny pyta: „Ile osób rozstałoby się, gdyby pokazały sobie swoje komórki?". Tak rodzi się pomysł gry: w czasie spotkania wszyscy położą swoje smatfony na stole, będą je odbierali w trybie głośnomówiącym i dzielili się z pozostałymi treścią esemesów.

„Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" to film o naszym sekretnym życiu. Bo każdy ma tajemnice. Namiętności, do których nie chce się przyznać. Mniejsze i większe grzechy.

Reklama
Reklama

Na początku jest zatem niewinnie: telefon od ojca, wiadomość od kolegi z pracy. Ale potem atmosfera się zagęszcza. Jednemu z panów kochanka codziennie wieczorem przysyła swoje pikantne zdjęcia, inny zdradza partnerkę z kilkoma kobietami, m.in. z żoną przyjaciela. Jeszcze inny ukrywa swoje skłonności homoseksualne.

Kobiety też potrafią zdradzać, prowadzić ekscytujące romanse internetowe, po kryjomu szukać miejsca w domu spokojnej starości dla teściowej. Najbliżsi nie przyznają się sobie nawzajem, że mają kłopoty psychiczne chodzą na terapię, nie ujawniają ważnych planów.

Genovese proponuje film kameralny, utrzymany w podobnym klimacie jak znakomita „Rzeź" Romana Polańskiego. Tu też napięcie rośnie z minuty na minutę. Komedia zamienia się w dramat, w opowieść o współczesnej moralności. Włoch pokazuje fałsz życia codziennego i zadaje przewrotne pytanie, czy prawda na moc uzdrawiającą? Bo może łatwiej pozwolić na kłamstwo, tkwić w nieświadomości, autentycznej czy udawanej? Po kolacji przyjaciele rozejdą się. Przeżyją szok, a potem wszystko wróci do normy?

W świetnej włoskiej obsadzie jedną z głównych ról zagrała Kasia Smutniak, która w Italii od kilkunastu lat buduje swoją solidną aktorską pozycję. Także dla niej warto obejrzeć ten film. Zwłaszcza że aktorka ma na koncie ponad 30 ról we włoskich filmach, ale do Polski trafiają one rzadko.

A po wyjściu z kina? Cóż... „Dzięki Paolo, że przypomniałeś mi o ustawieniu hasła w iPhonie" – stwierdziła w recenzji filmu krytyczka Cheri Passell.

Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Film
„Brat" ze wspaniałą kreacją Agnieszki Grochowskiej
Film
Łukasz Palkowski: Seriale zacierają granice
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Film
Kto przebije „Heweliusza”, który jest najlepszym serialem roku
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama