- Cały czas uważamy, że proste i niskie podatki, takie jak np. podatek liniowy, dobrze stymulowałyby wysoki wzrost gospodarczy - mówił Chlebowski. - Ale kiedy pan prezydent mówi publicznie, że zawetuje projekt takiej ustawy, to forsowanie go na siłę nie ma w tej chwili sensu - dodał.
Platforma Obywatelska chciała zastąpienia obowiązującej progresywnej skali podatkowej jednolitą stawką w wysokości 15 proc. Poza prezydentem na podatek liniowy nie chce godzić się koalicjant Platformy w nowym Sejmie - Polskie Stronnictwo Ludowe. Poniedziałkowy "Dziennik" podał, że PO zrezygnowała z forsowania tej koncepcji w trakcie negocjacji z PSL.
- Załóżmy, że PSL się zgodzi na podatek linowy. Sejm to wówczas oczywiście przegłosuje. Ale prezydent zawetuje tę ustawę, a LiD go w tym poprze. Weto będzie wtedy skuteczne. W takiej sytuacji nie warto chyba kruszyć kopii - powiedział w poniedziałek Jarosław Kalinowski w Radiu PiN.
- Umówiliśmy się, że podatki będziemy upraszczać. Mamy już uchwalony mechanizm, gdzie będą obowiązywały dwie stawki, z czego jedna będzie dotyczyła tylko 1 proc. podatników. To w zasadzie podatek liniowy. Tę ofertę trzeba przeanalizować - dodał Kalinowski.