Boisz się płacić kartą w sieci, wybierz e-przelew

Hitem stały się błyskawiczne przelewy. Są realizowane i rozliczane równie szybko jak płatności kartą, a w dodatku klienci uwierzyli, że mogą ich używać bez obaw o bezpieczeństwo

Publikacja: 11.09.2008 01:40

Jednym z etapów płatności e-przelewem jest wskazanie banku, w którym mamy konto osobiste.  Wtedy zos

<b>Jednym z etapów płatności e-przelewem jest wskazanie banku, w którym mamy konto osobiste.</b> Wtedy zostaniemy przekierowani na stronę tej instytucji.

Foto: Rzeczpospolita

W polskich e-sklepach wciąż dominują płatności gotówką przy odbiorze towaru. Takie rozwiązanie jest kłopotliwe i dla sprzedawców, i dla kupujących. Z kolei płacenie kartami cieszy się niezasłużenie złą opinią; wielu klientów uważa, że jest to niebezpieczne. Dużym sukcesem okazały się natomiast e-przelewy. W usłudze tej udało połączyć dwie trudne do pogodzenia cechy: wygodę i bezpieczeństwo. Nic zatem dziwnego, że klienci banków chętnie z niej korzystają.

System błyskawicznych e-przelewów opiera się na prostym spostrzeżeniu, że przelewy wewnątrzbankowe są realizowanie w trybie online. Wystarczy więc, że rozliczający płatności pośrednik ma jeden ze swoich rachunków w tym samym banku, w którym konto ma też klient, by informacja o opłaceniu zamówienia trafiała do e-sprzedawcy niemal natychmiast. Ma to szczególne znaczenie wtedy, gdy kupowany towar nie wymaga dostawy do domu klienta (doładowanie telefonu, dostęp do serwisu internetowego, sprzedaż plików muzycznych, oprogramowania, które można ściągnąć z serwera sprzedawcy). Jeśli płatność zostanie przetworzona bez zbędnych opóźnień, klient może niemal od ręki korzystać z dobra, za które zapłacił.

Zaletą e-przelewów jest nie tylko szybkość. Klienci banków, które wprowadziły taką usługę, są zwolnieni z obowiązku ręcznego wpisywania do formularza przelewu danych odbiorcy i symbolu transakcji. Po skompletowaniu zakupów w koszyku i zatwierdzeniu transakcji klient jest przekierowywany na stronę logowania do systemu bankowości internetowej swojego banku (oczywiście wcześniej musi wskazać, gdzie ma rachunek). Gdy potwierdzi swoją tożsamość loginem i hasłem, a więc w zwykły, stosowany w systemie bankowości internetowej sposób, wyświetli mu się wypełniony już formularz przelewu na rzecz sklepu. Musi go jedynie zatwierdzić w taki sposób, w jaki zwykle potwierdza przelewy, a więc np. hasłem SMS albo hasłem jednorazowym z papierowej listy.

Dzięki takiemu rozwiązaniu nawet ci klienci, którzy boją się płacić kartami w Internecie, mogą kupować w e-sklepach bez obaw o bezpieczeństwo swoich pieniędzy.

– Klienci, jeśli tylko nie muszą, wolą nie podawać informacji o swoich kartach. Nie udało się ich wyedukować, że mogą bez obaw płacić nimi w sklepach internetowych. Dlatego rośnie znaczenie e-przelewów. Są one uznawane za bezpieczne. Klienci mają do nich duże zaufanie dzięki mechanizmowi przekierowania na stronę banku, na której podają loginy i hasła dostępu do systemu bankowości internetowej – tłumaczy Janusz Diemko, prezes firmy First Data Polska, do której należy marka Polcard.

Podobnego zdania jest Juliusz Sławiński, kierownik ds. klientów kluczowych w eCardzie. – E-przelewy funkcjonują także na rynkach zachodnich, jednak na naszym rozwinęły się wyjątkowo dobrze. Z usługi może dziś korzystać około 6 – 7 milionów posiadaczy rachunków bankowych. Wielu klientów boi się transakcji kartowych, a wybierając e-przelew czuje się znacznie bezpieczniej – mówi Juliusz Sławiński.

E-przelewy nie są jednak rozwiązaniem idealnym. By z nich korzystać, nie wystarczy mieć jakiekolwiek konto w jakimkolwiek banku. Usługa jest w pełni funkcjonalna tylko wtedy, gdy bank prowadzący rachunek obsługuje tzw. błyskawiczne płatności. Na szczęście usługę wprowadziła już większość liczących się na rynku instytucji. Oczywiście trzeba też uaktywnić internetowy dostęp do konta bankowego.

Kolejny minus jest taki, że korzystając z e-przelewu, zawsze płacimy własnymi pieniędzmi (lub środkami z linii kredytowej w ROR, od której bank nalicza odsetki). Natomiast użycie karty kredytowej pozwala skorzystać z krótkoterminowego, darmowego kredytu. Nie ma to może wielkiego znaczenia przy drobnych zakupach. Jednak gdy w grę wchodzą kwoty rzędu kilku tysięcy złotych, lepiej jest sięgnąć po kartę kredytową i skorzystać z odroczenia płatności. Poza tym e-przelewami można płacić za zakupy tylko w krajowych sklepach internetowych.

Trafiają do mnie wnioski pośrednio związane z płatnościami w sklepach internetowych.

Kilka skarg dotyczyło np. rezerwacji w hotelach. Klient zamówił pokój przez Internet, ale na miejscu dochodził do wniosku, że standard noclegu mu nie odpowiada, i przenosił się do innego hotelu. Tymczasem przedsiębiorca, który przyjął rezerwację, obciążał jego kartę opłatą za pobyt. Większość takich spraw kończyła się pomyślnie dla banku. Jeżeli klient wystawił hotelarzowi upoważnienie do obciążenia rachunku, bank nie ma podstaw, by odmówić rozliczenia.

Z prośbą o arbitraż zwrócił się też klient banku, który kupił towar przez Internet, następnie odesłał go jako wadliwy i powstał problem związany z trybem zwrotu pieniędzy. Kupujący zapłacił za towar kartą, a domagał się gotówki.

Spraw, w których klient zgłosił, że inna osoba posłużyła się jego kartą w Internecie, a bank odrzucił reklamację, od początku działania arbitrażu bankowego było dosłownie kilka.

W polskich e-sklepach wciąż dominują płatności gotówką przy odbiorze towaru. Takie rozwiązanie jest kłopotliwe i dla sprzedawców, i dla kupujących. Z kolei płacenie kartami cieszy się niezasłużenie złą opinią; wielu klientów uważa, że jest to niebezpieczne. Dużym sukcesem okazały się natomiast e-przelewy. W usłudze tej udało połączyć dwie trudne do pogodzenia cechy: wygodę i bezpieczeństwo. Nic zatem dziwnego, że klienci banków chętnie z niej korzystają.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy