Uzgodniony wczoraj pakiet pomocy dla Węgier wart jest aż 20 mld euro. 6,5 mld euro wyłoży Bruksela, resztę MFW i Bank Światowy. Ogłoszenie planu poprawiło nastroje na rynku walutowym. Złoty umocnił się do poziomu 3,55 zł za euro, czyli był o prawie 45 groszy mocniejszy w stosunku do euro niż w ubiegły czwartek. Umacniał się także węgierski forint – kurs do euro wynosił 255 forintów, wobec 280 forintów kilka dni temu. – To korekta, która nie oznacza, że nie dojdzie jeszcze do jakiegoś osłabienia. Ale apogeum zaburzeń na rynku mamy za sobą – mówi Ernest Pytlarczyk, ekonomista BRE Banku.
W górę poszybowały też giełdowe indeksy. Przyczynił się do tego – obok planu dla Węgier – również 10-proc. wtorkowy wzrost giełdowych indeksów w USA i 7-proc. zwyżka w Japonii. Ostatecznie główne europejskie indeksy zyskały wczoraj 6 – 8 proc. Jedynie niemiecki DAX znalazł się pod kreską. W naszym regionie liderem okazał się węgierski BUX, który zyskał ponad 14 proc. Polski WIG20 w rok od swojego historycznego maksium (3940 pkt) skoczył o 7,7 proc., do 1750,86 pkt. – Ponownie wzrósł globalny apetyt na ryzyko.
Pomogła umowa MFW z Węgrami – mówi Pytlarczyk. – Fala panicznej wyprzedaży na świecie jest za nami – mówi Tomasz Nowak, analityk DM Millennium. – Teraz rynkiem rządzi chciwość – dodaje Maciej Palacz, makler KBC Securities.
Pomoc dla Węgier ma kapitalne znaczenie, bo kraj ten zmaga się z kryzysem, który grozi załamaniem budżetu. Już w ubiegłym tygodniu Europejski Bank Centralny podjął bezprecedensową, pierwszą dla kraju spoza strefy euro, decyzję wsparcia węgierskiego rynku międzybankowego. Teraz w sukurs przyszła mu Komisja Europejska. – Jesteśmy gotowi wspomóc bilans płatniczy innych krajów – zapowiedział wczoraj Joaquin Almunia, unijny komisarz ds. polityki gospodarczej i pieniężnej. Decyzja Brukseli ma uspokoić sytuację w takich krajach jak Polska, które narażone są na ryzyko walutowe.
Dotąd nikt poza Węgrami nie prosił o pomoc, ale Komisja przygotowuje się na najgorsze. Apeluje do swych członków o zgodę na zwiększenie budżetu na nadzwyczajną pomoc z obecnych 12 do 25 mld euro. Bo po przekazaniu 6,5 mld euro Węgrom dla innych pozostanie niewiele.