Grupa ZZM-Kopex skupia ponad dziesięć spółek okołogórniczych. Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne produkują kombajny, PBS buduje szyby w kopalniach, Wamag specjalizuje się w urządzeniach do przeróbki węgla. To jednak nie koniec aspiracji notowanej na giełdzie grupy.
– Czekamy na prywatyzację niektórych spółek – nie ukrywa w rozmowie z „Rz” Marian Kostempski, prezes Kopeksu. – Myślę o Remagu, może o Komagu i jeszcze kilku mniejszych – zdradza.
Grupa interesuje się również przejęciem podmiotów w RPA – m.in. fabryką transformatorów, którą mógłby przejąć należący do Kopeksu Hansen. Coraz głośniej mówi się o połączeniu Kopeksu z konkurencyjnym Famurem. – Owszem, taki plan co chwilę powraca, jednak do tego musi być wola głównych akcjonariuszy, a tego na razie nie ma – mówi Kostempski.
Prezes przyznaje, że choć z powodu kryzysu notowania Kopeksu na giełdzie spadają (przez ostatnie trzy miesiące o ponad 28 proc.), to firma kryzysu się nie boi. – Ale oczywiście nie potrafię przewidzieć dokładnego scenariusza, bo ten kryzys różnie dotknie różnych państw, a wiele z nich to nasi klienci – mówi prezes.
Kostempski przyznaje jednak, że jego firma wykorzystała koniunkturę, zarobiła i pokazała, że polskie produkty mogą być konkurencyjne wobec takich potentatów jak amerykański producent sprzętu Joy.