Trudno się dziwić, że banki stały się ostrożne w kredytowaniu przedsiębiorców. Można wskazać przynajmniej kilka powodów takiego zachowania: wyhamowanie gospodarki, którego skutkiem są trudniejsze warunki prowadzenia biznesu; kłopoty finansowe części zagranicznych banków; polityka ograniczania akcji kredytowej; brak płynności na rynku międzybankowym. Fakt, że banki nie chcą sobie nawzajem pożyczać pieniędzy na długie terminy, zmniejsza ich skłonność do udzielania kredytów przedsiębiorcom.
Najwyraźniejszym sygnałem zmiany, jaka w ostatnich miesiącach dokonała się w bankach, są wyniki cyklicznej ankiety przeprowadzonej przez NBP wśród przewodniczących komitetów kredytowych banków. Wynika z niej, że już w trzecim kwartale tego roku firmom było trudniej o finansowanie. To spostrzeżenie w równym stopniu dotyczy dużych przedsiębiorstw, jak i z segmentu MSP.
Jeszcze ciekawsze były prognozy bankowców dotyczące warunków finansowania firm w czwartym kwartale. Szefowie komitetów kredytowych w zdecydowanej większości oczekiwali, że o kredyt będzie jeszcze trudniej. Spodziewali się wzrostu marż (zarówno dla kredytów bezpiecznych, jak i tych wiążących się z podwyższonym ryzykiem); zwiększenia kosztów pozaodsetkowych; skrócenia maksymalnego okresu kredytowania; zmniejszenia maksymalnych dostępnych kwot i podwyższenia wymagań dotyczących zabezpieczeń. Wśród przyczyn zaostrzenia polityki najczęściej wymieniano ryzyko związane z sytuacją gospodarczą. Na dalszych miejscach ankietowani wymieniali politykę właściciela, czyli zagranicznego banku matki.
Trudniejszy dostęp do kredytu nie oznacza jeszcze, że finansowanie zostało całkiem wstrzymane. Wiele oczywiście zależy od indywidualnych czynników związanych z parametrami kredytu czy rodzajem działalności prowadzonej przez firmę. Jednak część przedsiębiorców musi liczyć się z trudniejszym dostępem do pieniędzy. Im podpowiadamy, gdzie – poza bankami komercyjnymi – można szukać pieniędzy na rozwój firmy lub jej bieżącą działalność.
[srodtytul]Kredyt w banku spółdzielczym[/srodtytul]