Na tle taniejących akcji na światowych giełdach warszawski parkiet przez większą część dnia prezentował się całkiem przyzwoicie. WIG20 utrzymywał się nieznacznie nad kreską. Zyskiwał jednak głównie dzięki akcjom PKO BP i PKN Orlen – spółek mających znaczny udział w indeksie (27,3 proc.).
W przypadku PKO BP powodem była lepsza ocena, jaką wystawili analitycy Citigroup. Zalecenie kupna akcji i wysoka cena docelowa (38,1 zł) zrobiły swoje. Kurs wzrósł o 1,7 proc., do 32,95 zł. Dodatkowo wczoraj był ostatni dzień na zakup akcji, by uzyskać prawo do dywidendy w wysokości 1 zł. Dziś kurs zostanie skorygowany o taką właśnie kwotę, co pozostawi swój negatywny ślad na indeksie. W przypadku PKN Orlen 0,5-proc. zwyżkę trudno uzasadnić rekomendacją Morgan Stanley, który zaleca „niedoważanie” akcji w portfelu. Tu wzrost notowań wynikał raczej z tego, że ktoś musiał „pomóc” PKO BP utrzymać indeks na odpowiednim poziomie. Na koniec WIG20 ostatecznie spadł jednak o 0,4 proc.
Znaczny obrót zanotowano na papierach TVN. W jednej transakcji właściciela zmieniło ponad 4,9 mln akcji TVN. Nabywca zapłacił 13,99 zł za sztukę. Sprzedającym był najprawdopodobniej ITI.
Dużo gorzej wypadły akcje firm zgrupowanych w indeksie mWIG40. Do spadku o 1,2 proc. w znacznym stopniu przyczyniły się NFI Empik i Vistula.
Nie słabnie zainteresowanie akcjami firm należących do Romana Karkosika. Wczoraj znów przy znacznych obrotach mocno drożały Skotan, Alchemia, Hutmen i Krezus. Spółki te mają mocną reprezentację w indeksie sWIG80, dzięki czemu zyskał on wczoraj 0,53 proc.