Grupujący największe spółki wskaźnik WIG20 spadł o 3,1 proc., do 2193,87 pkt. WIG stracił 2,35 proc., kończąc dzień na poziomie 37 391,24 pkt. Relatywnie lepiej radziły sobie indeksy małych i średnich spółek – zarówno mWIG40, jak i sWIG80 straciły po ok. 1 proc. To wskazuje, że za wczorajsze spadki odpowiadają głównie najwięksi gracze handlujący papierami najważniejszych firm.
Przed fixingiem wydawało się, że zniżki mogą być mniejsze. WIG20 zniwelował przejściowo straty do ok. 2 proc. Pomogło niezłe, na tle wyraźnej przeceny na zachodzie Europy, otwarcie rynków w USA. Tamtejszym inwestorom humory poprawił Warren Buffett, który przy okazji gigantycznej transakcji zakupu kolejowych linii Burlington Northern bardzo pozytywnie ocenił przyszłość gospodarki USA. Amerykańskie indeksy zamiast dalej spadać, oscylowały więc wokół poniedziałkowego zamknięcia, a inne rynki wzięły się do odrabiania strat.
W Warszawie wydarzeniem dnia był debiut akcji z nowej emisji PKO BP. Głównie z tego powodu bank był liderem, jeśli chodzi o wartość obrotów (ok. 262 mln zł wobec 1,48 mld zł na całym rynku). Na koniec sesji akcje banku staniały o ponad 4 proc.
Podobne, wynoszące ponad 4 proc., spadki dotyczyły jeszcze czterech spółek z WIG20: BZ WBK, BRE Banku, Getinu i Biotonu. Na szerokim rynku najmocniej, o kilkanaście procent, przeceniono prawa do akcji spółki Centrum Klima, a o ponad 10 proc. papiery ERG.
Utrzymująca się korekta nie jest dobrą wiadomością dla inwestorów, którzy zdecydowali się na kupno akcji w innej wielkiej ofercie – Polskiej Grupy Energetycznej. Prawa do jej akcji zadebiutują na GPW w piątek.