Spadki po danych z USA

Korekta amerykańskiego PKB rozczarowała inwestorów i była dobrym pretekstem do realizacji zysków na GPW

Publikacja: 25.11.2009 02:27

Spadki po danych z USA

Foto: AFP

Po mocnych poniedziałkowych zwyżkach wczoraj od rana inwestorzy realizowali zyski. W pierwszych godzinach notowań popytowa strona rynku mozolnie próbowała odbudowywać swoje pozycje. Udało się nawet podprowadzić indeks WIG20 w okolice poniedziałkowego zamknięcia.

Wszystko skończyło się w jednej chwili. Gdy amerykański Departament Handlu podał skorygowane dane dotyczące PKB, światowe indeksy trochę spadły. Niestety, najbardziej widoczne było to na giełdzie warszawskiej, gdzie indeks WIG20 do porannych spadków dołożył jeszcze około 1,5 proc. Takie gwałtowne reakcje GPW na dane z USA, choć są – delikatnie mówiąc – nienormalne, stają się powoli znakiem firmowym naszego parkietu.

W III kw. amerykański PKB wzrósł po korekcie o 2,8 proc. wobec wstępnych danych na poziomie 3,5 proc. i oczekiwań analityków na poziomie 2,9 proc.

Później znów zaczęła się powolna wspinaczka indeksu w górę, ale ostatecznie WIG20 na zamknięciu stracił 1,88 proc.

Obronną ręką wyszedł jedynie Lotos. Akcje paliwowego koncernu podrożały o 1,2 proc., co mogło być związane z informacją, że OFE ING w wyniku zakupu 60 tys. akcji spółki przekroczyło próg 5 proc. głosów na WZA.

Najmocniej traciły papiery czeskiego CEZ. Tu inwestorów mogła wystraszyć wiadomość, że KE przeprowadziła niezapowiedzianą kontrolę w siedzibie spółki. Jej celem było sprawdzenie, czy spółka nie łamała przepisów dotyczących ochrony konkurencji.

Gwiazdą sesji był Chemoservis-Dwory, którego akcje wczoraj były notowane po wymianie (split 1/5). Kurs akcji wzrósł o przeszło 23 proc. Jeśli przyjąć, że głównym powodem splitu było zwiększenie płynności obrotu, to w tym przypadku z pewnością się to udało. Wczoraj obroty akcjami spółki przekroczyły 22 mln zł (był to drugi wynik w jej historii). Na papierach tej spółki zawarto też największą, po PKO BP, liczbę transakcji.

Po mocnych poniedziałkowych zwyżkach wczoraj od rana inwestorzy realizowali zyski. W pierwszych godzinach notowań popytowa strona rynku mozolnie próbowała odbudowywać swoje pozycje. Udało się nawet podprowadzić indeks WIG20 w okolice poniedziałkowego zamknięcia.

Wszystko skończyło się w jednej chwili. Gdy amerykański Departament Handlu podał skorygowane dane dotyczące PKB, światowe indeksy trochę spadły. Niestety, najbardziej widoczne było to na giełdzie warszawskiej, gdzie indeks WIG20 do porannych spadków dołożył jeszcze około 1,5 proc. Takie gwałtowne reakcje GPW na dane z USA, choć są – delikatnie mówiąc – nienormalne, stają się powoli znakiem firmowym naszego parkietu.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy