Wartość środków w zarządzaniu funduszy wzrosła w lutym o ok. 60 mln zł, do 95,4 mld zł – podała Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami.
Aktywa poszły w górę mimo silnych zniżek większości rynkowych indeksów. Spadki na rynku zostały bowiem z nawiązką zrekompensowane wpłatami klientów. Lutowe saldo zakupów i umorzeń jednostek sięgnęło 0,9 mld zł – wynika z szacunków firmy Analizy Online. To już z kolei dziesiąty z rzędu plusowy pod tym względem miesiąc dla branży. Jednocześnie relatywnie udany. W styczniu saldo wpłat i wypłat wyniosło bowiem 1,2 mld zł i było najwyższe od października 2008 r.
– Lwia część lutowego dodatniego salda wpłat i wypłat dotyczy funduszy pieniężnych i obligacji – podają Analizy Online. – Zachowania klientów w 2010 r., a przynajmniej w pierwszej jego połowie, będzie cechować niechęć do podejmowania ryzyka – komentuje Krzysztof Lewandowski, prezes Pioneer Pekao TFI, największego pod względem aktywów towarzystwa na rynku.
– W najbliższych miesiącach spodziewam się dodatniego salda w branży. Wydaje się, że będzie ono wyższe w tzw. funduszach bezpiecznych, ponieważ zmienność rynku będzie skłaniać klientów do zachowawczego inwestowania – zgadza się Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI, drugiego co do wielkości towarzystwa na rynku.
Kiedy klienci zaczną wracać do bardziej agresywnych funduszy? – Dopiero dłuższy, kilkumiesięczny i w miarę stabilny wzrost notowań na rynku akcji może wpłynąć na zmianę zachowań inwestorów – przewiduje Lewandowski. Niektórzy są większymi optymistami. – Z naszych obserwacji wynika, że już przybywa klientów, którzy decydują się na fundusze akcji, więc sądzę, że saldo wpłat i umorzeń będzie teraz też wzrastać w funduszach akcyjnych – uważa prezes Samotij.