Azja rusza po wiatr

Firmy z Chin, Indii i Korei podbijają rynek energetyki odnawialnej

Publikacja: 31.03.2010 02:36

Pekin

Pekin

Foto: AFP

Po raz pierwszy w historii Stany Zjednoczone zostały wyprzedzone w ubiegłym roku na rynku inwestycji w energetyce odnawialnej przez Chiny. Zdaniem ekspertów firmy azjatyckie będą konkurować aktywnie na europejskim rynku.

– Może to przynieść pozytywny efekt w postaci spadku cen turbin wiatrowych – ocenia Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Polscy inwestorzy w farmy wiatrowe coraz częściej podpisują kontrakty z partnerami z Indii, Chin i Korei. Kilka dni temu indyjski koncern Suzlon poinformował, że dostarczy 15 turbin wiatrowych dla budowanej w Lipnikach farmy wiatrowej. Wartości kontraktu nie podano, ale można ją szacować na kilkadziesiąt milionów złotych.

Południowokoreański koncern STX podpisał z kolei memorandum z grupą kapitałową z Warszawy Business Consulting Group. Koreańczycy zobowiązali się do dostawy 140 turbin o mocy 2 MW w latach 2010 – 2013 na terenie Polski, Rumunii, Węgier i Bułgarii. Koszt inwestycji prognozują na 300 mln euro. W gminie Kobylnica od dwóch lat działa farma wiatrowa, w którą zainwestowały japońskie firmy Mitsui i JPower.

Polska nie jest jedynym rynkiem Europy Środkowo-Wschodniej, jakim interesują się azjatyckie firmy. W tym tygodniu koreański koncern Seoul Marine zdecydował o zainwestowaniu 150 mln euro w dwie elektrownie słoneczne w Bułgarii.

Jak zaznacza Katarzyna Michałowska-Knap, Polska jest postrzegana przez inwestorów jako jeden z najbardziej obiecujących rynków dla energetyki wiatrowej spośród krajów unijnych poza „15 starą”. – Mamy mało mocy zainstalowanej w farmach wiatrowych i wciąż niewykorzystany znaczny potencjał rynkowy energii wiatru. Jesteśmy krajem atrakcyjnym także dla inwestorów azjatyckich – dodaje.

Polska była jednak jednym z nielicznych krajów europejskich, gdzie moc zainstalowana w farmach wiatrowych w 2009 r. była niższa niż w 2008 r. Wywołało to spore zaniepokojenie wśród inwestorów i dostawców technologii.

Niepokój budzą zwłaszcza problemy obecnie rozwijanych projektów wiatrowych i niejasna sytuacja prawna oraz sposób wdrażania w Polsce pakietu klimatycznego UE. Obecny system wsparcia, polegający na przyznawaniu świadectw pochodzenia dla odnawialnej energii wycenianych dziś na 268 zł za MWh, ma być utrzymany jeszcze przynajmniej przez dziesięć lat. Ale nie zawsze inwestycja w farmy wiatrowe zwraca się przed tym terminem.

– Chwilowo dla azjatyckich inwestorów większe znaczenie niż bezpośrednie inwestycje mają transakcje przejmowania firm europejskich, np. kupno REpower przez indyjski Suzlon – dodaje Katarzyna Michałowska-Knap.

Azjatyckie firmy będą koncentrowały się na dostawie sprzętu dla farm wiatrowych. W Polsce na rynku turbin dominują nadal europejscy dostawcy: Vestas, Gamesa, Enercon, GE.

– Przeszkodą może być to, że na chińskie turbiny nie można wziąć dotacji z UE – uważa Marcin Dębiec, prezes Vent Energy Operator.

Dostawy sprzętu stanowią jednak wciąż jeden z największych problemów przy budowie farm wiatrowych. Na dodatek jego ceny stale rosną. Eksperci tłumaczą, że było to spowodowane z jednej strony zbyt dużym popytem, a z drugiej takimi czynnikami, jak wzrost cen surowców na rynkach światowych.

[ramka][srodtytul]Energetyka odnawialna rośnie w siłę[/srodtytul]

W ubiegłym roku inwestycje w energetykę odnawialną na całym świecie wyniosły 162 mld dolarów – podsumował PEW Environment Group. W sumie jednak ich wartość spadła o 6,6 proc. z powodu kryzysu gospodarczego. Według prognoz PEV w 2009 roku inwestycje wzrosną o 25 proc., do 200 mld dolarów. Po raz pierwszy w historii Chiny wyprzedziły w ubiegłym roku pod względem wydatków na odnawialną energię Stany Zjednoczone, przeznaczając na ten cel prawie 35 mld dolarów, podczas gdy amerykańskie wydatki nie przekroczyły 19 mld dolarów. Od 2005 r. globalne inwestycje w energetykę odnawialną wzrosły w sumie o 230 proc. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=m.kozmana@rp.pl]m.kozmana@rp.pl[/mail][/i]

Po raz pierwszy w historii Stany Zjednoczone zostały wyprzedzone w ubiegłym roku na rynku inwestycji w energetyce odnawialnej przez Chiny. Zdaniem ekspertów firmy azjatyckie będą konkurować aktywnie na europejskim rynku.

– Może to przynieść pozytywny efekt w postaci spadku cen turbin wiatrowych – ocenia Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska