- Stanowisko Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie zmian w Usłudze Powszechnej jest bardzo dobre, uwzględnia wcześniejsze uwagi grupy TP i zbliża nas do najlepszych benchmarków w UE - powiedział Maciej Rogalski, dyrektor pionu współpracy regulacyjnej TP podczas środowej konferencji „Przeszłość Usługi Powszechnej" zorganizowanej przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji.
Obecna na konferencji Renata Kowalska, zastępca dyrektora departamentu detalicznego rynku telekomunikacyjnego UKE przypomniała stanowisko urzędu w sprawie przyszłości Usługi Powszechnej. UKE jest przeciwko rozszerzaniu jej zakresu o dostęp do szerokopasmowego Internetu. Według UKE rynek komercyjnie świadczonego dostępu do sieci rozwija się w Polsce dynamicznie, a przedwczesna interwencja na tym rynku mogłaby naruszać przepisy dyrektywy u usłudze powszechnej zakazujące zapewniania minimalnego zestawu usług przy jednoczesnym naruszaniu konkurencji.
Mimo zgody TP z UKE co do ogólnych kierunków zmian w Usłudze Powszechnej narodowy operator postuluje zmiany w UP. - Jedną z kluczowych kwestii jest jednoznaczne określenie neutralności technologicznej. Zastanowienia wymaga także określona w przepisach ilość Publicznych Automatów Samoinkasujących - mówił Maciej Rogalski. Dziś TP musi zapewnić jeden PAS w przeliczeniu na 950 mieszkańców. Operator chciałby, żeby jeden PAS przypadał na 2 tys. osób.
Zmiany w przepisach postulowali także przedstawiciele Polskiej Telefonii Cyfrowej. - Chcielibyśmy usunięcia zapisu o obligatoryjności wyznaczania operatora świadczącego usługę powszechną - mówił Michał Piątkowski z biura spraw regulacyjnych PTC. Operator chciałby zastąpić zapis o obligatoryjności przepisem umożliwiającym prezesowi UKE uznaniową, opartą na analizie rynku decyzję.