Zwyżką o 1,07 proc. zakończył pierwszy dzień nowego tygodnia WIG20. Znalazł się nieco powyżej poziomu 2400 pkt – pierwszy raz od 2 czerwca. Indeks popchnęły w górę głównie drożejące akcje banków, koncernów związanych z rynkami surowcowymi oraz firm budowlanych. Towarzyszyło temu umocnienie złotego – kurs euro znalazł się najniżej od 3 czerwca (rano spadł nawet poniżej 4,07 zł).

Inwestorzy byli w dobrych humorach już od rana, dzięki zwyżkom na giełdach azjatyckich, które przeniosły się na parkiety w Europie Zachodniej. W podtrzymaniu dobrych nastrojów pomogły opublikowane przed południem dane o kwietniowej produkcji przemysłowej w strefie euro. Wzrost o 9,5 proc. rok do roku okazał się nie tylko wyższy niż miesiąc wcześniej (7,7 proc.), ale też przekroczył prognozy ekonomistów, którzy oczekiwali średnio niespełna 9 proc. zwyżki. W efekcie pojawiły się komentarze, że przedsiębiorstwa w strefie euro radzą sobie coraz lepiej. Jak wskazują niektórzy analitycy, osłabienie euro będące efektem kryzysu paradoksalnie służy europejskiej gospodarce, zwiększając konkurencyjność eksportu.

Obniżenie ratingu Grecji przez agencję Moody’s popsuło nastroje amerykańskich inwestorów. Początkowe zyski zamieniły się w straty. Na finiszu wskaźnik DJ tracił 0,2 proc. S&P500 zniżkował o 0,18 proc. Korekcie oparł się Nasdaq zyskując symboliczne 0,02 proc. WIG20 jest coraz bliżej szczytu fali zwyżkowej z 31 maja (2433,8 pkt). Gdyby udało się przebić ten poziom, indeks znalazłby się najwyżej od czterech tygodni. Dystans do tej bariery wynosi 1,24 proc. Od ostatniego dołka z 8 czerwca indeks zyskał 3,33 proc. Zdecydowanie słabiej radziły sobie wczoraj małe spółki. Wskaźnik sWIG80 zyskał zaledwie 0,11 proc. Część analityków tłumaczy to zapisami na akcje prywatyzowanego Tauronu (dla inwestorów indywidualnych potrwają do 18 czerwca) i koniecznością odłożenia gotówki na ten cel.

[i]Najnowsze informacje z rynków finansowych

[link=http://www.rp.pl/ekonomia]www.rp.pl/ekonomia[/link][/i]