W najbliższą środę 27 października o północy kończą się zapisy na akcje Giełdy Papierów Wartościowych w transzy dla inwestorów indywidualnych. Już teraz wiadomo, że oferta GPW, choć sporo mniejsza, niż poprzednie prywatyzacje PGE, PZU czy Tauronu, cieszy się dużym zainteresowaniem drobnych graczy. Niektórzy oceniają, że popularnością wśród inwestorów giełda dorówna PZU czy Tauronowi. A to oznacza, że na akcje GPW zapisać się może nawet 200 tys. osób.
[b][link=http://www.rp.pl/galeria/274310,1,552054.html]Zobacz, które akcje były najbardziej pożądane przez drobnych graczy[/link][/b]
Inwestorzy, którzy mają rachunek maklerski, mogą złożyć zapis w aplikacji przez Internet albo bezpośrednio w placówce. Ci, co jeszcze nie mieli doświadczenia z inwestowaniem na giełdzie, nie powinni odkładać momentu podpisania umowy z biurem maklerskim na ostatnią chwilę – dotychczasowe doświadczenia pokazują, że kolejki w biurach są wówczas największe. Wiele domów maklerskich pozwala podpisać umowę przez kuriera (pod warunkiem że jest jeszcze dość wcześnie).
W odróżnieniu od prywatyzacji Polskiej Grupy Energetycznej i wielu ofert prywatnych w przypadku debiutu GPW biura nie przebijają się warunkami kredytów na zakup akcji. Pojedynczy inwestor zapisać się może bowiem maksymalnie na 100 akcji po 43 zł (taka cena obowiązuje przy zapisie). To zbyt niski limit, aby można było mówić o lewarowaniu zleceń.
Standardem rynkowym jest także to, że w tym roku niemal wszystkie instytucje nie pobierają opłaty rocznej za prowadzenie rachunku. W przypadku Biura Maklerskiego BPH promocja obejmuje także 2011 r.