Środa była ostatnim dniem zapisów na akcje Giełdy Papierów w Warszawie. Według naszych informacji zebranych w biurach maklerskich (zapisy trwały do godziny 23:59) chętnych może być nawet 300 tys. Zainteresowanie walorami warszawskiej giełdy jest większe niż w przypadku PZU (jego akcje kupiło 251 tys. osób).

Z danych, które uzyskaliśmy z domów maklerskich, wynika również, że mogły one otworzyć ponad 100 tys. nowych rachunków – mimo że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy liczba nowych klientów i tak wzrosła o rekordowe 266 tys. Częściowo to wynik zainteresowania GPW jako rozpoznawalną spółką, częściowo pokusa do wzięcia udziału w prywatyzacjach, które zazwyczaj przynoszą zysk. Przedstawiciele biur potwierdzają, że duża część nowych rachunków to efekt prób ominięcia niskiego limitu zapisów (100 akcji) przez inwestorów, którzy angażują do transakcji rodzinę i znajomych.

Jeżeli chęć zakupu akcji GPW zgłosi 300 tys. osób, to pojedynczy inwestor liczyć może na 26 akcji wartych 1118 zł (skala redukcji może więc wynieś 74 proc.). Reszta pozostała po podzieleniu walorów między inwestorów przypadnie tym, którzy zapisali się najwcześniej. Dziś kończy się budowa księgi popytu w transzy instytucjonalnej. Zarządzający oceniają, że Skarb Państwa zdecyduje się na wyższą cenę sprzedaży akcji dla instytucji (46 zł) niż dla drobnych graczy (43 zł). Zainteresowanie funduszy z zagranicy jest bowiem bardzo duże.

Popyt inwestorów instytucjonalnych na akcje Giełdy Papierów Wartościowych ponad 10-krotnie przewyższa liczbę oferowanych akcji. – Inwestorzy zagraniczni składają deklaracje zakupu praktycznie od początku całego procesu, co nie jest typowe dla tego typu transakcji. Polskie fundusze czekają raczej na koniec terminu, i to od ich głosów zależeć będą ostateczne decyzje dotyczące ceny – mówi jeden z doradców pracujących przy ofercie. Inwestorzy instytucjonalni mają czas na decyzję do dziś, do godziny 13.

Inwestorzy indywidualni jak zawsze liczą na zarobek już na debiucie. Wzrost kursu wcale nie musi być jednak spektakularny. – Niezależnie od tego, jak dobre fundamentalne perspektywy będą miały akcje GPW w Warszawie, ich cena może ulec obniżeniu. Dlatego podejmując decyzję o kupnie akcji w ofercie należy pamiętać o uwarunkowaniach zewnętrznych i jeśli doszłoby do realizacji negatywnego scenariusza na rynkach, powinniśmy być odpowiednio na taki rozwój wydarzeń przygotowani – uważa Sławomir Dębowski, analityk Markets.com.