Polska słaba w światłodowach

W grudniu 2010 r. w Polsce było zaledwie 25,56 tys. abonentów usług telekomunikacyjnych dostarczanych w światłowodowych technologiach Fibre To Te Home (FTTH) lub Fibre To The Building (FTTB). Z kolei do kategorii Homes Passed (HP), czyli budynków, które można szybko, tanio i bez większych problemów technicznych podłączyć do światłowodu, zaliczono zaledwie 110,2 tys. budynków.

Oznacza to, że wskaźnik wykorzystania (ilość abonentów FTTH/FTTB w przeliczeniu na Homes Passed), to 23,2 proc. Ogółem, w grudniu 2010 r. w całej Europie, łącznie z Rosją, doliczono się 8,1 mln abonentów FTTH (z czego 4,2 przypadło na Rosję, w której w drugiej połowie 2010 przybyło 895 tys. abonentów FTTH). Oznacza to, że drugiej połowie 2010 r. w całej Europie klientów FTTH/B przybyło 18 proc.

Dominacja małych i bogatych

Najnowszemu rankingowi penetracji FTTH/B wśród populacji zestawionemu przez FTTH Council Europe przewodzi od jakiegoś czasu mała Litwa (gdzie abonentów jest ponad 309 tys., a Homes Passed – ponad milion). Pierwsze miejsce tego kraju należy umieścić w kontekście: większość miejsc w czołówce zajmują kraje porównywalne lub mniejsze od bałtyckiego lidera: Słowenia, Słowacja, Łotwa, Estonia.

Zaznacza się także dominacja bogatych i tradycyjne innowacyjnych krajów Skandynawskich, takich jak Szwecja i Norwegia (miejsca 2. i 3.) oraz Dania czy Finlandia.

Źle w porównaniu z podobnymi krajami

Polska wypada pod względem rozwoju rynku FTTH/B źle, nawet jeśli odrzucić premiujący mniejsze kraje wskaźnik penetracja/populacja, i poszukać porównania z podobnymi pod względem geograficznym i gospodarczym krajami. I tak np. Węgry, które mogą pochwalić się zaledwie 17,5 tys. abonentów FTTH na koniec grudnia (nieco mniej niż w Polsce), w zasięgu usługi (Homes Passed) mają ponad 235 tys. budynków. To ponad dwa razy więcej niż w Polsce. Rumunia, która nie podała FTTH Council Europe liczby swoich Homes Passed, ma ok. 130 tys. abonentów usług dostarczanych w tym modelu. Trudno nam porównywać się z zachodnimi sąsiadami.

Zbliżone obszarem do Polski Niemcy mają 151,5 tys. abonentów i 602 tys. Homes Passed. Gigantem „starej Europy" jest Francja, z jej 468,7 tys. abonentów i 5,9 mln budynków w zasięgu. Jako ciekawostkę można podać fakt, że w Wielkiej Brytanii zaledwie 4,5 tys. abonentów korzysta z FTTH, choć w zasięgu usługi jest 275 tys. budynków, znów ponad dwa razy więcej niż w Polsce.

Szczególny przypadek Rosji

Na Rosję, według obliczeń FTTH Council Europe, przypada 4,2 mln abonentów usług FTTH/B. Jak tłumaczył na konferencji FTTH Council w Mediolanie Aleksandr Kozlov, CTO ER Telecom, dominującą technologią w Rosji jest podłączanie całych budynków (FTTB), co przy blokach wielorodzinnych, jako dominującej formie mieszkalnictwa jest najskuteczniejszym sposobem na szybkie zwiększanie liczby abonentów.

Fibre To The Node – jest nieco lepiej

Pod względem podłączenia do światłowodu węzłów typu osiedle czy dzielnica (FTTN definiowany jest jako światłowód dostarczony do miejsca znajdującego się nawet kilka kilometrów od abonentów, gdzie końcowym połączeniem jest kabel miedziany), Polska wypada nieco lepiej niż w przypadku FTTH/B.

Na koniec grudnia doliczono się 105,1 tys. abonentów usług na FTTN oraz ok. 415,1 tys. budynków w zasięgu. Te wskaźniki są znacznie wyższe niż np. we Włoszech (32 tys. abonentów i 400 tys. HP).

Inwestycje w Polsce – czekamy na Telekomunikację Polską

Z racji na skalę wyzwania, praktycznie jedynym graczem, którego inwestycje mogłyby samodzielnie odmienić polski rynek światłowodowy. Tak się złożyło, że wczoraj rzecznik Grupy TP, Wojciech Jabczyński odpowiedział nam na pytania dotyczące planowanych inwestycji w FTTH, które przytoczyliśmy we wczorajszej informacji, ale pozwolimy sobie zacytować ponownie: - Chcielibyśmy, wprowadzić usługi FTTH do oferty komercyjnej jak najszybciej (...). To jednak zależy od wspomnianych wyżej warunków biznesowych, które póki, co nie pozwalają na masową skalę rozpocząć inwestycji w FTTH. Przedstawiliśmy już UKE propozycję rozwiązań regulacyjnych dla FTTH, zapewniającą w naszej ocenie zachowanie równowagi rynkowej i jednocześnie zachęcającą do inwestycji w super szybki dostęp do internetu – wyjaśnił rzecznik TP.

Według niektórych ekspertów, czynnikiem hamującym inwestycje w FTTH na niektórych rynkach, są poniesione przez operatorów wydatki na sieci ADSL. - Telekomy szukają sposobów, by jak najdłużej czerpać przychody z tego typu infrastruktury – powiedziała niedawno rpkom.pl Nadia Babaali, dyrektor ds. komunikacji FTTH Council Europe. - Nie będą jednak mogli robić tego zbyt długo, bo nowe usługi, wymagające światłowodów, będą się rozwijać niezależnie od nich. Myślę o usługach takich jak wideo na żądanie, backupy komputerów, komunikacja wideo, a w drugiej fali np. telewizja 3D – dodała.

Inwestowanie Telekomunikacja

Pozostało 83% artykułu