Wprowadzenie gwarantowanej jakości usług dostępowych w ofercie detalicznej prawdopodobnie wymaga zmiany Prawa telekomunikacyjnego, a to oddala się coraz bardziej. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że w wyborczym roku ktoś nie wróci – wybiórczo – do nowelizacji w tym kierunku. Dyskutowany, i krytykowany, przez operatorów pomysł wprowadzenia minimalnej gwarantowanej jakości usług wrócił dzisiaj podczas debaty zorganizowanej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Clou pomysłu jest zagwarantowanie prędkości dostępu na poziomie 90 proc. (ostatnio mowa o 80 proc.) zapisanej w umowie lub komunikowanej w promocjach.
Nie wylać dziecka z kąpielą
Intencja UKE jest prosta: zlikwidować dowolność w promowaniu usług dostępowych, które w warstwie komunikacyjnej oferują czasem po kilkadziesiąt megabitów na sekundę, a realnie mniej niż jeden megabit. Problem dostrzega zresztą nie tylko UKE. Po cichu podnoszą go również operatorzy. Po cichu, bo co do zasady obawiają się efektów wprowadzenia ścisłych zapisów o jakości usług w umowach abonenckich i regulaminach. Podnoszą jednak, bo np. operatorom stabilniejszych sieci stacjonarnych nie w smak są mocno wirtualne prędkości komunikowane przez operatorów sieci mobilnych. Konflikt będzie narastał, kiedy do eksploatacji na większą skalę wejdzie technologia LTE (i kolejne).
Mimo tego w oficjalnych stanowiskach operatorów (zaprezentowały je Polska Telefonia Cyfrowa, P4, grupa TP) przeważały głosy krytyczne.
- Proponowane do tej pory w założeniach do nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego regulacje nie znajdują odbicia w dyrektywie o usłudze powszechnej – powiedział Michał Piątkowski z Polskiej Telefonii Cyfrowej. – Wygląda na to, że celem regulacji nie jest realne rozwiązanie problemu z jakością usług, ale wprowadzenie sankcji za określony sposób komunikacji marketingowej – dodał. Jego zdaniem, z uwagi na specyfikę poszczególnych sieci, należałoby wprowadzić rozróżnienie pomiędzy usługami w sieciach mobilnych i stacjonarnych, jak również usługami świadczonymi na bazie produktów hurtowych innych operatorów.