Gracze wierzyli, że zyska on mandat do sprawowania władzy, co otworzy pole do reform i zażegna ryzyko bankructwa kraju.

Poprawa nastrojów, przy niewielkiej aktywności inwestorów, którzy wstrzymywali się z zajmowaniem pozycji, czekając na nocne rozstrzygnięcia, skutkowała lekkim umocnieniem się złotego. W ciągu dnia kurs euro wahał się w przedziale 3,97 – 3,99 zł, by skończyć na poziomie 3,98 zł. Dolar poruszał się pomiędzy 2,76 – 2,79 zł.

Na rynku międzybankowym, po kilkudniowej korekcie, trwa dobra passa papierów dłużnych. Oprocentowanie dziesięciolatek spadło do 5,86 proc., pięciolatek do 5,37 proc., a dwulatek do 4,85 proc.