Akcje gazowej firmy zyskały w piątek 4,5 proc. i na zamknięciu płacono za nie po 4,40 zł. To właśnie papiery Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa wsparły w piątek WIG20.
Wzrost notowań to pozytywna reakcja inwestorów na informację prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzeniu taryfy, czyli nowego cennika PGNiG. Negocjacje trwały od lutego, bo gazowy potentat liczył na możliwość wprowadzenia podwyżki od kwietnia, ale bez skutku. Firma argumentowała, że traci na sprzedaży gazu z powodu wzrostu kosztów importu surowca. Wprowadzi podwyżkę od połowy lipca, a średnio wyniesie ona 8,9 proc. Rachunki dla odbiorców indywidualnych wzrosną o 5 – 7 proc.
Wcześniej z nieoficjalnych informacji wynikało, że PGNiG domagało się 10-proc. podwyżki, ale choć ta zatwierdzona przez URE jest niższa, to i tak korzystna dla firmy. Tym bardziej że w drugim półroczu PGNiG będzie musiało ponosić jeszcze wydatki na gaz z importu, zwłaszcza wynikające z umowy z rosyjskim Gazpromem.