Reklama

Rostowski w PE: Europa jest w niebezpieczeństwie

Minister w dramatycznych słowach apelował do szefów strefy euro o pilne działania antykryzysowe. Nie wahał się wspomnieć nawet o groźbie wojny

Publikacja: 14.09.2011 11:34

Rostowski w PE: Europa jest w niebezpieczeństwie

Foto: AFP

Polski minister przemawiał w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, gdzie reprezentował polską prezydencję. Teoretycznie stoi on do końca roku na czele unijnej rady ministrów finansów, ale w praktyce jego wpływ na działania antykryzysowe w Unii nie jest znaczący. Bo to kraje strefy euro spotykają się we własnym gronie i opracowują metody ratowania euro. Na razie bez większych rezultatów. Stąd patetyczny ton polskiego ministra.

– Musimy ratować Europę. Jeśli nie my, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy? – mówił Rostowski. Według niego wykluczenie Grecji ze strefy euro i zgoda na jej niekontrolowane bankructwo oznaczałaby rozpad strefy, z potężnymi skutkami gospodarczymi i politycznymi dla całej Europy.

Przytoczył też słowa z rozmowy z prezesem jednego z największych polskich banków, który wyraził obawy, czy takie zamieszanie polityczne nie doprowadzi do wojny. I – jak dodał – ten prezes banku wskazał, że "poważnie się zastanawia nad tym, by uzyskać dla dzieci zieloną kartę w USA". Rostowskiego nie uspokoiły słowa Martina Schulza, szefa europejskich socjalistów. – W naszej części Europy historia jest bardziej świeża. Nie pozwólmy historii wrócić w złym sensie tych słów – apelował minister.

W ramach swoich kompetencji polski minister obiecał porozumienie w sprawie tzw. sześciopaku, czyli pakietu aktów prawnych usprawniających zarządzanie gospodarcze w UE. Jest on przedmiotem sporu między Radą UE (reprezentowaną przez Polskę) a Parlamentem Europejskim. – Jesteśmy na dobrej drodze – mówił Rostowski.

– Przekazanie sprawy w ręce polskiej prezydencji to dobra decyzja. Zajmują się tym bardzo sprawnie – mówi "Rz" wysoki rangą dyplomata jednego z największych krajów Unii.

Reklama
Reklama

Poza zasięgiem Polski są jednak decyzje dotyczące euro, w tym kolejny pakiet pomocy dla Grecji. Rostowski nie jest też w stanie przekonać rynków, że Grecja z kryzysu zadłużeniowego wyjdzie. Do tego potrzebna jest pomoc krajów strefy euro.

Jose Barroso, szef Komisji Europejskiej, zaapelował o więcej federalizmu i wspólne euroobligacje jako receptę na kryzys. Ale, jak przyznał Oli Rehn, komisarz UE ds. polityki gospodarczej: – Euroobligacje wymagają większej dyscypliny budżetowej w strefie euro i większej koordynacji fiskalnej, by uniknąć ryzyka moralnego szantażu. A to już zahacza o wrażliwy obszar narodowej suwerenności budżetowej".

Premier Donald Tusk określił słowa Rostowskiego jako dramatyczne ostrzeżenie dla polityków. "Jeśli nie będzie szybkich decyzji i działań, zmierzamy rzeczywiście w bardzo niebezpiecznym kierunku" – ocenił. Dodał, że w UE nie ma już czasu na przepychanki w sprawie pomocy dla Grecji.

– Mówienie w Europie o perspektywach wojny i konieczności przenoszenia się do USA, to Mount Everest nieodpowiedzialności – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Jeśli minister chce wyjechać z Polski, kupimy mu bilet w jedną stronę – mówią politycy PJN. Z kolei SLD chce, by Rostowski przedstawił informację o sytuacji finansowej UE. Poseł Sojuszu Stanisław Wziątek pytał też, czy – jako szef Sejmowej Komisji Obrony Narodowej – ma zwrócić się do prezydenta o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Anna Słojewska z Brukseli, pap

Ekonomia
Nowa era turystyki – kiedy dane pomagają tworzyć lepsze doświadczenia
Ekonomia
Małe i średnie firmy potrzebują doskonalenia kompetencji cyfrowych
Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Reklama
Reklama