Heyah atakuje mobilny rynek komunikatorem

Dzisiaj wieczorem Polska Telefonia Cyfrowa rozpocznie kampanię reklamową usług pod marką Heyah. Nowym wyróżnikiem oferty będzie mobilny komunikator pod nazwa Freeyah. – To chyba pierwsza na skalę globalną tego typu aplikacja opracowana przez operatora. Przełomem jest postawienie na mobilną sieć, jako medium dla mobilnych aplikacji komunikacyjnych. Dzisiaj korzystają one głównie z WiFi – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Miroslav Rakowski, prezes zarządu PTC.

Operator kieruje komunikator zarówno do własnej bazy marki Heyah, jak również do klientów korzystających z sieci innych operatorów (jak „obcy” traktowani są także użytkownicy TakTak i T-Mobile). Różnice są w benefitach. Klienci innych niż Heyah sieci mogą za pomocą aplikacji komunikować się głosowo i tekstowo, konsumując w sposób właściwy dla swojej taryfy transmisję danych.

Klienci Heyah w zasięgu swojej sieci korzystają z Freeyah bez zużycia pakietów transmisji danych pod warunkiem jednak wykupienia jednej z dwóch nowych paczek: 600 MB za 15 zł lub 1,2 GB za 25 zł.To szansa dla PTC na podniesienie ARPU. W przypadku kart pre-paid wynosiło ono w ub.r. około 13 zł.

Z technicznego punktu widzenia komunikator, to kolejna po m.in. Skype’ie, czy Viberze aplikacja umożliwiająca użytkownikom smart fonów komunikację głosową i tekstową po sieci IP. Użytkownicy PTC swojego czasu korzystali też w podobnej formule z Gadu-Gadu (w szczycie popularności kilkadziesiąt tysięcy użytkowników). Nowa aplikacja jest bezpłatna do pobrania na platformę iOS i Androida.

- Wychodzimy naprzeciw nowym trendom. W Holandii na przykład komunikacja tekstowa za pośrednictwem mobilnych komunikatorów zdegradowała rynek SMS. Operatorzy muszą się na to przygotować  – mówi Grzegorz Bors, członek zarządu PTC i szef marketingu operatora. Upowszechnienie mobilnych aplikacji komunikacyjnych niezależnych wydawców, to dla operatorów niemal same straty (nie zyskują nawet na zwiększonej transmisji danych, bo komunikatory korzystają głównie z sieci WiFi). Własna aplikacja daje szansę na wykorzystanie trendu do zwiększenia udziału w rynku. Ponadto  Miroslav Rakowski sugerował natomiast, że VoIP będzie ważnym elementem technologicznym usług w sieciach LTE. – Tak w praktyce będzie wyglądał handover z sieciami LTE – powiedział.

Freeyah, w przeciwieństwie do innych komunikatorów, nie umożliwia dzisiaj wykonywania połączeń na numery telefoniczne w innych sieciach stacjonarnych i komórkowych. – Technicznie to oczywiście byłoby możliwe, ale naszym celem jest budowanie bazy użytkowników tej aplikacji. Połączenia poza sieć obniżałyby motywację – mówi Grzegorz Bors. Według niego projekt jest pionierski na skalę grupy Deutsche Telekom. Aplikację dla PTC opracowała firma Ascomp. Według Borsa komunikator będzie się rozwijał. Z czasem ma pozwalać na przesyłanie dużych plików multimedialnych oraz wideokonferencje.

Prezes PTC potwierdził też, to, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Freeyah zostanie wsparty wachlarzem tanich smartfonów.  Ma się ona pokazać w poniedziałek wieczorem na stronie WWW Heyah.  Operator połączy je z ofertą typu MIX. W ten sposób telekom będzie kusił użytkowników Heyah do stopniowej migracji na ofertę abonamentową.

Komunikator będzie fundamentem promocji marki Heyah w tym roku. PTC ma ambitne plany sprzedażowe – 1 mln przyłączeń netto w tym roku (trzeba pamiętać o obowiązujących w PTC od zeszłego roku liberalnych zasadach statystyk aktywnych klientów) - przy czym aplikację, wedle spodziewań PTC pobierze ok. 300 tys. użytkowników, co jednak oznacza, że realnie PTC liczy głównie na dystrybucję tradycyjnych usług w sieci mobilnej. Wraz z wprowadzeniem aplikacji Freyeah nastąpią logiczne zmiany w podstawowej ofercie: darmowe SMS wewnątrz sieci Heyah, jak również darmowe połączenia z numerami w tej sieci po doładowaniu konta na minimum 30 zł.

PTC nie chce odpowiedzieć na pytanie o aktualną bazę kliencką Heyah, ale można ją szacować na około 3,5 mln aktywnych kart SIM (połowa bazy pre-paid).

KOMENTARZ

Grzegorz Bernatek

, analityk Audytela

Użytkownicy telefonii komórkowej przesyłają coraz mniej SMS-ów. W tym roku ich wolumen wzrośnie nieznacznie, głównie przez komunikację

machine-to-machine

i marketing mobilny, ale już w kolejnych latach spodziewamy się stopniowego spadku. Przyczyną tego zjawiska jest oczywiście coraz bardziej powszechne wykorzystywanie dostępu do internetu w komórkach oraz różnorodnych aplikacji komunikacyjnych  (choćby na portalach społecznościowych). Polscy operatorzy stoją więc przed perspektywą znacznego skurczenia wartego prawie 3 mld zł rynku.

Projekt PTC adresuje problem rezygnacji użytkowników z tradycyjnych usług, takich jak SMS i MMS. Daje alternatywę w postaci pozbawionego ograniczeń komunikatora, pod warunkiem aktywnego korzystania z usług transmisji danych. Takie posunięcie zabezpiecza przed utratą przychodów, a nawet więcej: daje możliwość sprzedaży dodatkowych usług i aplikacji na bazie dostępu do internetu.