Rząd Francji zapowiedział audyt techniczny sieci mobilnej France Telecom po zeszłotygodniowej awarii, kiedy to 28 mln klientów operatora pozbawionych było przez dziewięć godzin usług. FT tłumaczy kolaps sieci awarią HLR (ang. Home Location Register), czyli bazy danych mobilnych użytkowników.
Audytowi poddane mają być zresztą sieci wszystkich mobilnych operatorów we Francji, jako że rząd poczuł się odpowiedzialny za funkcjonowanie jednej z kluczowych dzisiaj usług rynku masowego.
Według lokalnych komentarzy sprawa jest nagłaśniana, jako element nacisku na regulatora rynku - ARCEP - aby ten przeniósł punkt ciężkości swoich działań ze stymulacji konkurencji w kierunku zapewnienia ekonomicznej stabilizacji operatorom, a tym samym jakości infrastruktury i stanu zatrudnienia.
Wejście na francuski rynek sieci Free stanowiło bardzo silny cios dla trzech zasiedziałych operatorów, i wszyscy trzej zapowiedziali cięcia kosztów w związku ze spadkiem przychodów. Polityka regulacyjna zaś będzie jednym z czynników strategii i sukcesów rynkowych Free.