Powiedzieli dla „Rz"
Jakub Krawczyk | analityk Skarbiec TFI
Ostatnie miesiące potwierdzają, że funduszom nie zawsze udaje się osiągnąć wyniki podobne do przyjętych przez nie benchmarków. Inwestor indywidualny, który chce odpowiednio ulokować swoje pieniądze, nie powinien za bardzo uogólniać funduszy inwestujących w podobne klasy aktywów. Należy raczej przyjrzeć się stosowanej przez zarządzającego strategii. Jeżeli na przykład zgodnie z przewidywaniami benchmark w najbliższym okresie ma spaść, w interesie uczestnika funduszu jest weryfikacja składu portfela. Trzeba pamiętać, że stopa zwrotu funduszu jest głównie efektem decyzji zarządzającego, a nie przyjętego benchmarku.
Bartosz Dębowski | zarządzający w BZ?WBK?TFI
Benchmark stanowi dla klienta informację na temat sposobu inwestowania przez dany fundusz. Stworzenie portfela wzorcowego pozwala jasno sprecyzować cele zarządzającego. Z drugiej strony może ograniczać osiągane stopy zwrotu. Benchmark jest bowiem ważnym elementem oceny pracy zarządzającego. Wielu w obawie o utratę stanowiska nie podejmuje zbyt dużego ryzyka. Wartość dodana jest wtedy niewielka i z powodu wyższych opłat fundusze przegrywają w dłuższym terminie z popularnymi ETF (fundusze odwzorowujące kurs danego indeksu). Kluczem do sukcesu może być stworzenie takiego benchmarku, którego pobicie gwarantowałoby zarządzającemu miejsce w ścisłej czołówce w swojej grupie porównawczej. Należy pamiętać także o ryzyku. Dlatego portfel wzorcowy nie powinien być zbyt mocno skoncentrowany na jednym sektorze bądź kilku spółkach.
Bartosz Arenin | zarządzający Copernicus Capital TFI
W przypadku funduszy benchmarkowych, czyli takich, które budują portfel w oparciu o konkretny benchmark, istnieje duża szansa na uzyskanie zbliżonych stóp zwrotu. Wynika to z podobnego składu portfeli odwzorujących wzorzec. Różnica w wynikach takich funduszy może być efektem różnego poziomu alokacji poszczególnych klas aktywów, co oznacza z kolei np. utrzymywanie większej lub mniejszej ilości środków płynnych, takich jak gotówka. Odpowiednia alokacja odgrywa dużą rolę w takich sytuacjach, jak chęć ograniczania strat funduszu w czasie bessy na rynku akcji. Wiele funduszy benchmarkowych nie kieruje się jednak przy budowie strategii i portfela ściśle składem benchmarku, lecz wykorzystuje inne dostępne instrumenty, takie jak np. kontrakty terminowe na surowce (cukier, bawełnę). Pozwala to uzyskać dodatnie stopy zwrotu dzięki inwestycjom na rynkach, które nie zawsze skorelowane są z rynkiem akcji.