W tym miesiącu oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich spadło z 5,8 do 5,5 proc. w pierwszym roku. Od drugiego roku odsetki są równe sumie stałej marży i stopy inflacji. Marża nie zmieniła się w stosunku do poprzedniego miesiąca, ale od lutego, kiedy wynosiła 3 proc., spadła aż do 2 proc. Dziesięciolatki z tak niską marżą były ostatnio sprzedawane w 2006 roku (w okresie od marca do czerwca). Średnia marża dla tych papierów w ciągu ośmiu lat wynosi 2,7 proc.
W porównaniu z listopadem nie zmieniło się oprocentowanie obligacji czteroletnich; nadal wynosi 5 proc. w pierwszym roku. W przypadku tych papierów marża dodawana do wskaźnika inflacji – na tej podstawie wyznaczane jest oprocentowanie w kolejnych latach – jest najniższa od ponad 10 lat; wynosi 1,75 proc. (tyle samo co w listopadzie).
Inwestorzy, którzy lokują pieniądze w papiery o dłuższym terminie do wykupu indeksowane inflacją (czterolatki oraz dziesięciolatki) powinni przede wszystkim zwracać uwagę na wysokość marży. W kolejnych latach to właśnie ona będzie miała największy wpływ na przyrost kapitału.
Co prawda, obecne marże i tak są niezłe na tle lokat bankowych. Średnie oprocentowanie depozytów przewyzsza inflację o ok. 1 pkt proc. Zdarza się, że odsetki od niektórych lokat są nawet niższe, niż wynosi wzrost cen. W takiej sytuacji oszczędności nie zachowują realnej wartości. Za rok za daną kwotę wycofaną z lokaty bankowej kupimy mniej produktów niż teraz.
Można oczywiście znaleźć roczne lokaty o stałym oprocentowaniu wynoszącym ok. 6 proc. Ale, jak podaje Comperia. pl, średnie stawki dla rocznych depozytów wynoszą tylko 4,5 proc.