KPN ma obecnie ocenę o jeden stopień wyższą od najniższej w agencjach Moody's i S&P. Obie agencje oceniają negatywnie perspektywy tego operatora, ale ten oświadczył, że chce zachować przyzwoitą ocenę, a to wymaga zmniejszenia długu. Analitycy wyjaśnili, że niejasna prognoza KPN nie zachęci akcjonariuszy do przyjęcia tej oferty.
Operator istotnie nie przedstawił konkretów na najbliższy rok finansowy. Stwierdził tylko, że Holandia, gdzie zysk z podstawowej działalności wzrósł w IV kwartale o 10 proc. mimo ostrej konkurencji, ustabilizuje się około 2014 r. Uprzedził też, że marże mogą maleć w najbliższym czasie, bo rośnie rywalizacja w Niemczech, gdzie E-Plus Holendrów jest na trzecim miejscu z 23,4 mln abonentów, za Deutsche Telekom i Vodafone. KPN nie wspomniał, czy ma gwarancję poparcia od największego udziałowca (28 proc.) – America Movil z Meksyku.
– Tradycyjnie, gdy prosi się inwestorów o pieniądze, trzeba pokazać, co dostaną w zamian, a KPN nie pomyślał o takich szczegółach – stwierdził Robin Bienenstock z firmy inwestycyjnej Bernstein.