Ubezpieczenie D&O dla kierownictwa firmy

Nowe władze spółki, akcjonariusze, kontrahenci mogą zarzucić kierownictwu firmy błędy w zarządzaniu i wystąpić z roszczeniami finansowymi. W takiej sytuacji pomocna będzie polisa D&O.

Publikacja: 28.02.2013 00:01

Ubezpieczenie D&O  (z ang. Directors and Officers Liability Insurance) zapewnia ochronę prezesom, członkom zarządów, dyrektorom w spółkach kapitałowych. Można z niego skorzystać w razie roszczeń osób trzecich zarzucających posiadaczowi polisy działania (lub zaniechanie działań), które spowodowały szkodę. Pieniądze są wypłacane najczęściej na rzecz poszkodowanej spółki, jej udziałowców, pracowników lub wierzycieli.

Członkowie zarządu odpowiadają za szkody wyrządzone spółce swoim majątkiem. Dlatego polisy D&O na zachodzie są standardem. W Polsce są wciąż mało popularne. Wprawdzie liczba zawieranych umów rośnie (dotyczy to także firm z sektora MSP), zwiększają się również sumy gwarancyjne, ale nadal umów podpisuje się najwyżej kilka tysięcy rocznie w skali kraju, a sumy pozostają dużo niższe od światowej średniej.

Konkurencja wymusza spadek cen

Ubezpieczenie zapewnia menedżerom pomoc prawną w razie pojawienia się okoliczności mogących stanowić podstawę do wystąpienia z roszczeniem. Nie należy go więc traktować jak zbędnego luksusu. Jest tak samo potrzebne jak np. samochód służbowy, a tańsze od kompleksowego ubezpieczenia takiego auta.

Coraz częściej nowo zatrudniani menedżerowie domagają się od spółek ubezpieczenia D&O. Polisa taka może być argumentem przy pozyskiwaniu albo zatrzymywaniu utalentowanego menedżera.

– Wpływ na wzrost zainteresowania polisami D&O ma międzynarodowa ekspansja polskich przedsiębiorstw, wzrost polskiego PKB, ale także trudności finansowe przedsiębiorstw działających w niektórych sektorach gospodarki, np. w budownictwie – mówi Marcin Stoń z HCC Global. – Obserwujemy lekki spadek cen. Jest to efekt głównie wzrostu konkurencji na tym rynku.

Polisa D&O zapewnia ochronę, gdy ubezpieczonemu członkowi zarządu zostaną postawione zarzuty dotyczące nieprawidłowego działania i pojawi się żądanie pokrycia strat. Najczęstszą przyczyną roszczeń są błędy w zarządzaniu, błędy związane z emisją akcji, spory pracownicze, błędy podczas fuzji i przejęć, przekroczenie pełnomocnictw.

Pomoc prawników

Ubezpieczeniem można objąć nie tylko władze spółki: członków zarządu, dyrektorów i menedżerów, ale też prokurentów, zarządy podmiotów zależnych, spadkobierców, współmałżonków.

Polisa zadziała nie tylko w razie popełnienia błędów, ale także w przypadku braku działania. Przykładem zaniechania jest sytuacja, kiedy członek kierownictwa nie zagospodarował zysków firmy poprzez odpowiednie inwestycje czy lokaty. Można mu wtedy zarzucić, że spółka poniosła straty, gdyż nie zarobiła np. na odsetkach.

Oprócz odszkodowań wypłacanych spółce lub innym podmiotom, zakres ubezpieczenia obejmuje też pokrycie kosztów obrony czy zastępstwa procesowego w czasie dochodzeń i postępowań sądowych. Ochrona ubezpieczeniowa jest udzielana od chwili ujawnienia okoliczności mogących skutkować wniesieniem roszczenia aż do wydania ostatecznego wyroku sądowego, niepodlegającego dalszym odwołaniom.

Jak mówi Marcin Stoń, do najbardziej typowych sytuacji, w jakich pokrywane są koszty obrony prawnej, należą: postępowania upadłościowe, spory prawne z klientami, dostawcami, pracownikami oraz urzędami państwowymi.

Dodatkowe opcje

Ubezpieczenia D&O mogą zawierać dodatkowe klauzule. Brokerzy polecają na przykład opcję zapewniającą pokrycie kosztów pomocy psychologicznej, jeżeli będzie ona potrzebna, by przywrócić równowagę psychiczną, zakłóconą wniesieniem roszczenia. Polisa może być również rozszerzona o koszty usług agencji PR (naprawa wizerunku członka kierownictwa firmy) czy o pokrycie bieżących wydatków (gdyby np. sąd zamroził oskarżanej osobie dostęp do kont).

Jak przy każdym ubezpieczeniu, także w tym przypadku trzeba zwrócić uwagę na wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa. Polisy D&O najczęściej nie działają wtedy, gdy ubezpieczony złamie prawo lub umyślnie (w sposób zawiniony) doprowadzi do szkody.

Ochrona może być również wyłączona, jeśli roszczenie dotyczy działania z okresu wcześniejszego, przed wykupieniem danej polisy D&O.  Co prawda standardem jest, że ubezpieczenie obejmuje również skutki działań z przeszłości, o ile w czasie zawierania umowy nie były znane żadne roszczenia bądź okoliczności, które mogłyby spowodować wystąpienie z roszczeniami.

Ile trzeba zapłacić

- Składki za ubezpieczenie D&O  nie są wysokie w relacji do kosztów, jakie ubezpieczony musiałby ponieść w razie szkody. Koszty mogą być gigantyczne, sięgające nawet milionów złotych. Dodatkowo wystąpienie wobec menedżera z roszczeniami może  fatalnie wpłynąć na jego karierę.

- Polisy D&O generalnie tanieją, choć składki bywają bardzo zróżnicowane w zależności od zakresu ubezpieczenia czy sumy gwarancyjnej. Jeszcze dwa lata temu w większości umów, niezależnie od branży i wielkości spółki, stosowano stawkę zbliżoną do 2 promili sumy gwarancyjnej. Teraz coraz częściej spotyka się umowy z bardzo niskimi stawkami na poziomie 0,7 promila. Ale zdarzają się też umowy, w których stawki liczone są w procentach. Wszystko zależy od tego, co dane ubezpieczenie obejmuje i jak duże ryzyko jest z nim związane.

Kiedy może się przydać ubezpieczenie D&O

Przykłady krajowe

- Na terenie przedsiębiorstwa doszło do śmiertelnego wypadku. Prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze wobec prezesa z art. 220 kodeksu karnego (niezapewnienie bezpieczeństwa i higieny pracy).

- Nowy zarząd spółki postawił poprzedniemu zarządowi zarzuty niegospodarności na kwotę 2 mln zł.

- Została obniżona dotacja unijna do realizowanego przez firmę kontraktu. Akcjonariusze zażądali od członków zarządu pokrycia związanej z tym straty. Dotacja z UE została zmniejszona, ponieważ spółce zarzucono nieprawidłowości w procedurze przetargowej.

- Przeciwko zarządowi wszczęto postępowanie karne. prowadzone przez prokuraturę przy współudziale ABW, związane z zarzutem działania na szkodę spółki przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

- Urząd Kontroli Skarbowej rozpoczął postępowanie w sprawie nieprawidłowego rozliczania podatku CIT. Procedura karnoskarbowa dotyczyła rzekomego poniesienia przez Skarb Państwa wielomilionowych strat na skutek nieprawidłowości w deklaracjach podatkowych spółki.

- Komisja Nadzoru Finansowego postawiła władzom spółki zarzut niedopełnienia obowiązków informacyjnych. Chodziło o zbyt późne ujawnienie informacji o podpisanej z bankiem umowie restrukturyzacyjnej.

źródło: AIG

Przykłady zagraniczne

- Akcjonariusze Deutsche Telekom wystąpili z pozwem zbiorowym przeciwko spółce i byłym członkom jej władz w związku z zatajeniem istotnego ryzyka towarzyszącego ofercie publicznej akcji koncernu (z maja 2000 r.). Pozwanym zarzucono zawyżenie wartości nieruchomości wchodzących w skład aktywów spółki. Korzystne dla menedżerów koncernu rozstrzygnięcie postępowania karnego nie zapobiegło wniesieniu przeciwko nim roszczeń w postępowaniu cywilnym.

- W październiku 2002 r. kancelaria prawna reprezentująca interesy 150 akcjonariuszy wniosła pozew przeciwko dyrektorowi naczelnemu spółki Comroad AG. Pozwanemu zarzucono wprowadzenie w błąd w prospekcie emisyjnym. Chodziło o pominięcie informacji o uprzywilejowaniu części inwestorów, polegającym na umożliwieniu szybkiego wycofania funduszy w zamian za wniesienie wyższych opłat. W postępowaniu karnym dyrektora naczelnego uznano za winnego. Natomiast w sporze cywilnym roszczenia akcjonariuszy zostały zaspokojone w niewielkim stopniu. Tylko małej grupie udziałowców spółki udało się uzyskać odszkodowania sięgające łącznie ponad 120 tys. dolarów.

źródło: Generali

Powiedzieli:

Robert Woźniak | dyrektor Działu Ubezpieczeń Financial Lines w AIG

Sytuacja gospodarcza niewątpliwie wpływa na warunki prowadzenia biznesu, a co za tym idzie na  rosnącą liczbę rodzajów ryzyka i na coraz większą presję ze strony otoczenia. Skutki globalnego kryzysu finansowego wpłynęły m.in. na zaostrzenie wymogów regulacyjnych wobec członków władz spółek. Wzrosły również wymagania – dotyczące etyki i osobistej odpowiedzialności za decyzje – stawiane przez rady nadzorcze, konkurencję i klientów. W związku z tym rośnie liczba powództw. Według naszych globalnych analiz, w latach 2007-2011 było ich aż o 63 proc. więcej. W Polsce 90 proc. roszczeń zgłaszanych jest przez same spółki – wynika z naszych doświadczeń. W takim otoczeniu rośnie zainteresowanie ubezpieczeniami D&O, które ograniczają ryzyko związane z podejmowaniem decyzji.

Magdalena Sonnenberg-Czapińska | ACE European Group Limited, oddział w Polsce

Określenie sumy gwarancyjnej w ubezpieczeniu D&O jest wypadkową kilku czynników, m.in. wysokości kapitałów własnych, wysokości wszystkich aktywów i przychodów spółki. Pod uwagę brane są także inne czynniki, które wpływają na ryzyko ubezpieczeniowe, czyli prawdopodobieństwo wypłaty odszkodowania. Ważne jest m.in. to, czy spółka jest notowana na giełdzie, czy ma papiery wartościowe lub aktywa w Stanach Zjednoczonych, jaką ma strukturę akcjonariatu (udziałów), czy posiada podmioty zależne w innych krajach.

Aleksander Chmiel | STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi

Wypłaty z ubezpieczenia D&O są owiane tajemnicą. Zarówno ubezpieczonym, jak i ubezpieczycielom zależy, by takich faktów nie nagłaśniać. Chyba najwięcej o tych polisach oraz o wypłatach mówiono w czasie, kiedy spółki zaczęły tracić płynność na skutek nieodpowiedniego wykorzystania niesymetrycznych instrumentów pochodnych, popularnie nazywanych opcjami, w polityce zarządzania ryzykiem walutowym. Do władz spółek zaczęły wtedy docierać roszczenia akcjonariuszy związane z zarzutami o naruszenie pełnomocnictw. Samo tylko AIG,  jeden z największych ubezpieczycieli w Polsce, wypłacało wtedy 6 mln zł odszkodowań rocznie.

Ubezpieczenie D&O  (z ang. Directors and Officers Liability Insurance) zapewnia ochronę prezesom, członkom zarządów, dyrektorom w spółkach kapitałowych. Można z niego skorzystać w razie roszczeń osób trzecich zarzucających posiadaczowi polisy działania (lub zaniechanie działań), które spowodowały szkodę. Pieniądze są wypłacane najczęściej na rzecz poszkodowanej spółki, jej udziałowców, pracowników lub wierzycieli.

Członkowie zarządu odpowiadają za szkody wyrządzone spółce swoim majątkiem. Dlatego polisy D&O na zachodzie są standardem. W Polsce są wciąż mało popularne. Wprawdzie liczba zawieranych umów rośnie (dotyczy to także firm z sektora MSP), zwiększają się również sumy gwarancyjne, ale nadal umów podpisuje się najwyżej kilka tysięcy rocznie w skali kraju, a sumy pozostają dużo niższe od światowej średniej.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy